Ogień wybuchł dziś około 3.00 rano. Spaliła się cześć zabudowań gospodarczych i kilka sztuk zwierząt.
Zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego i gospodarczego w miejscowości Sobolewo suwalscy strażacy otrzymali dziś o 2.55.
- Gdy przyjechali na miejsce, budynek gospodarczy był cały objęty ogniem. Dach zawalił się do środka. Ogień zagrażał innym zabudowaniom, ponieważ wszystkie znajdowały się w jednym ciągu, były połączone – relacjonuje kapitan Anna Dworak-Petrikas, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Suwałkach.
- Na szczęście, mieszkańcy domu opuścili go o własnych siłach. Były to cztery osoby: 34-letni mężczyzna, 54-letnia kobieta oraz dwoje dzieci w wieku 4 i 6 lat. Zdążyli również ewakuować część inwentarza z budynku gospodarczego. Nie wszystkie zwierzęta udało się jednak uratować. Wiadomo, że spalił się m.in. byk i kury – dodaje Dworak - Petrikas.
- Akcja gaśnicza trwała bardzo długo. Zakończyła się około 9.00. Brało w niej udział sześć zastępów jednostek ratowniczo-gaśniczych, w tym trzy jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej: z Sobolewa, Płociczna i Nowej Wsi. W sumie 19 druhów, a także strażacy z Suwałk. Straty wstępnie oszacowano na 50 tys. złotych, a uratowane mienie na około 200 tys. złotych. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane – mówi kapitan.
(just)