Prezydent Suwałk o zakażeniu koronawirusem i pobycie w szpitalu

Mój przypadek powinien być dla nas wszystkich przestrogą. Nie lekceważmy koronawirusa i uważajmy na codzienne wzajemne kontakty - napisał w otwartym liście Czesław Renkiewicz. Poniżej treść.

Jak Wielu z Państwa wie, zakaziłem się wirusem SARS COV-2 popularnie zwanym koronawirusem. Miałem typowe objawy: ból mięśni, dreszcze, kaszel. Po kilku dniach doszła do tego silna gorączka. Postanowiłem wykonać sobie prywatnie test, który potwierdził moje obawy. W ubiegłym tygodniu w nocy z czwartku na piątek gorączka przybrała na sile, dlatego po konsultacji z lekarzem postanowiono, że zostanę skierowany do naszego szpitala, gdzie podjęte zostanie dalsze leczenie.

To, że w Suwałkach mamy profesjonalny szpital i oddział zakaźny jest ogromną wartością dla osób, które dotknie ta choroba. Dziękuję całej załodze szpitala za otoczenie mnie świetną opieką, a w szczególności pracownikom oddziału zakaźnego. Dzięki temu dziś czuje się już dobrze. Gorączka ustała. Również coraz mniej dokucza mi kaszel.

Mój przypadek powinien być dla nas wszystkich przestrogą. Nie lekceważmy koronawirusa i uważajmy na codzienne wzajemne kontakty. Przede wszystkim poważnie traktujmy sprawę maseczek, dystansu i dezynfekcji rąk oraz higieny. Są to podstawy, które pomagają w walce z pandemią. Zachęcam Państwa do tego by zwracać na to szczególną uwagę.

Dziękuję również za wszystkie życzenia zdrowia oraz dużo pozytywnej energii, którą przekazali mi Państwo poprzez telefony, smsy czy komentarze na portalach społecznościowych. To dodaje energii i siły do walki z chorobą. Mam nadzieję, że będę mógł jak najszybciej wrócić do swoich codziennych obowiązków i dalej pracować na rzecz mieszkańców Suwałk i naszego pięknego miasta.

Czesław Renkiewicz, Prezydent Suwałk