Mimo noworocznego strajku lekarzy rodzinnych, nie było oblężenia Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Suwalski szpital przyjął kilkudziesięciu pacjentów z zamkniętych przychodni. Od poniedziałku wszystkie gabinety wznowiły działalność.
W piÄ…tek nieczynnych byÅ‚o sześć gabinetów lekarski w SuwaÅ‚kach i trzy w podsuwalskich gminach. Pacjenci musieli korzystać z innych czynnych przychodni lub Szpitalnego OddziaÅ‚u Ratunkowego.
Dyrekcja szpitala oczekiwała, że tego dnia na oddział ratunkowy trafiaią chorzy z Suwałk, Bakałarzewa, Przerośli i Raczek. Przygotowano dodatkowy gabinet i zabezpieczono ekipę lekarską.
- Sytuacja byÅ‚a w normie. Do godziny 13.00 przyjÄ™liÅ›my tylko 30 pacjentów. Nie byÅ‚o potrzeby otwierania dodatkowych gabinetów - relacjonuje Adam SzaÅ‚anda, dyrektor suwalskiego szpitala.
Lekarze przyjmujÄ…cy na oddziale ratunkowym nie mogli wystawiać jednak zwolnieÅ„ lekarskich. Nie mieli też dostÄ™pu do dokumentacji medycznej chorych. Ta znajdowaÅ‚a siÄ™ w gabinetach do których pacjenci byli przypisani.
W sobotę wszystkie protestujące gabinety z Suwałk i okolicznych gmin podpisały umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Od poniedziałku wznowiły działalność.
(mkapu)
[03.01.2015] Kryzys zażegnany. W Suwałkach wszyscy lekarze wracają do pracy
[31.12.2014] Protest lekarzy rodzinnych. Zobacz, który ciÄ™ przyjmie