W czwartek, 24 marca w Urzędzie Gminy w Puńsku otwarto oferty zgłoszone w dwóch przetargach na wykonawców inwestycji.
1. Rozbudowa stacji uzdatniania wody oraz budowa studni do poboru wody podziemnej w Gminie Puńsk.
Roboty budowlane polegać mają na:
- przebudowie stacji uzdatniania wody polegającej na dołożeniu zbiornika retencyjnego w miejscowości Puńsk i Pełele.
- zaprojektowanie i budowa studni do poboru wody na terenie gminnego ujęcia wody w miejscowości Pełele.
Wpłynęła tylko jedna oferta. Złożyło ją PHUP HALWOD Ryszarda Pawlukonisa z Gołdapi. Wyceniło ono swoje usługi na 1,6 mln zł. Natomiast kwota przewidziana przez gminę na ten cel to -1,015 mln zł.
Wójt Witold Liszkowski podczas sesji Rady Gminy 17 marca 2022 roku uprzedzał, że gdy oferty w przetargu mocno przewyższą przewidywane wydatki, wówczas prawdopodobnie trzeba będzie zrezygnować z budowy drugiego zbiornika w Pełelach.
2 Rewitalizacja placu przyszkolnego przy Szkole Podstawowej w Puńsku z Polskim i Litewskim Językiem Nauczania w Puńsku.
Też wpłynęła tylko jedna oferta. Złożyło ją Przedsiębiorstwo Budowlano - Remontowe Complex z Suwałk. Opiewa na 736 tys. zł. Rękojmia na 6 lat.
Kwota przewidziana przez gminę na ten cel to 573,9 tys. zł, a więc też sporo wyższa od zakładanych wydatków.
Inwestycja miała być realizowana już w 2021 roku, ale oferty zbytnio przekraczały ówczesne możliwości finansowe gminy. Gmina otrzymała w ub. roku na ten cel z Urzędu Marszałkowskiego 130 tys. zł. Wnioskowała zaś o prawie 200 tys. zł. Radni powiatu sejneńskiego postanowili udzielić gminie pomocy finansowej na ten cel w kwocie 50.000 zł, bowiem jest to wspólny plac Szkoły Podstawowej (będącej w gestii gminy) i Liceum Ogólnokształcącego (w gestii powiatu). Resztę miała dołożyć gmina.
Niestety, do przetargu stanęła tylko jedna firma, której oferta opiewała na 737 tys. zł, podczas gdy gmina planowała przeznaczyć na ten cel nie więcej, jak 337 tys. zł. Różnica olbrzymia, niemal dwukrotnie przekraczająca szacowany przez Urząd koszt. Stąd też przetarg został unieważniony. W tym roku zaplanowano wydać na ten cel 574 000 zł, licząc na wsparcie finansowe zarówno samorządu wojewódzkiego, jak i powiatowego. Samorząd województwa przyznał gminie 280 000 zł, a radni powiatu sejneńskiego maja głosować 30 marca br. nad udzieleniem dotacji na ten cel w wysokości 100 tysięcy złotych. Jak widać i to nie wystarczy.
Gminy będą ciąć inwestycje?
Wyższe niż planowano wymagania firm startujących w tegorocznych przetargach, to nie tylko zmartwienie gminy Puńsk. Nawet tam, gdzie przetargi przeprowadzono w 2021 roku i rozpoczęto prace, wykonawcy żądają korekty ceny. Oczywiście, w górę, bo - jak twierdzą – rosną mocno ceny materiałów. Taka sytuacja ma m.in. miejsce w gminie Sejny, gdzie rozbudowywana jest ob. ub. rok Szkoła Podstawowa w Poćkunach.
Jak niedawno podawał portal money.pl, wykonawcy będą zrywać umowy, żeby nie dopłacać, bo „(…) wojna w Ukrainie i przerwanie łańcuchów dostaw spowodowały, że materiały budowlane jeszcze bardziej podrożały. Rosną także ceny paliw i energii. W lutym tego roku, jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie, ceny materiałów budowlanych były wyższe średnio o 27 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem… W ostatnim czasie, już po wybuchu wojny w Ukrainie, gwałtownie wzrosły ceny stali, które są obecnie wyższe o blisko 150 proc. niż rok wcześniej. Pojawiają się także problemy z jej dostępnością. Zaczyna brakować także innych materiałów, m.in. drewna, a nawet szkła.”
Według ekspertów, z którymi rozmawiał portal, zagrożone mogą być nie tylko kontrakty publiczne, ale także samorządowe. Wykonawcom będzie bardziej opłacało się zerwać umowę, niż ją kontynuować i do niej dopłacać.
Z kolei samorządy nie za bardzo już mają z czego dopłacać wykonawcom, bo i tak są zadłużone. Ich też dotykają podwyżki cen energii elektrycznej, opału, coraz więcej pochłania oświata, bo subwencje rządowe nie wystarczają na pokrycie wszystkich wydatków. I tak koło się zamyka.
WYG
Na fot: plac szkolny w Puńsku
