W suwalskim ratuszu wręczono w poniedziałek medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Odebrało je trzynaście par oraz pan Bolesław Blumski, którego żona nie doczekała tej wyjątkowej uroczystości.
- Ponad pięćdziesiąt lat temu ślubowali sobie państwo dozgonną miłość i przyjaźń. Z ufnością zakładaliście rodzinę, wierząc, że nie zawiedziecie się na sobie nawzajem. Na pewno w państwa życiu było mnóstwo trudnych, być może nawet tragicznych zdarzeń, ale dotrzymali państwo obietnicy. Nie każdemu dane jest przeżyć ze swoim partnerem pięćdziesiąt lat. Serdecznie państwu gratuluję i życzę doczekania brylantowych godów – mówiła do zebranych małżonków Elżbieta Giedrojć, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Suwałkach.
Jubilatom medale od prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej wręczał Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, który jak sam podkreślał może pochwalić się 29-latnim małżeńskim stażem.
- Pobierali się państwo w latach pięćdziesiątych, w trudnych czasach. Było biednie, ale też ludzie byli ze sobą bardziej zżyci. Obecnie rodzina jest w kryzysie. Rozpada się 40 procent małżeństwa, bardzo mało jest rodzin wielopokoleniowych. Tym bardziej chcę państwu podziękować za długie lata pożycia małżeńskiego – mówił Czesław Renkiewicz.
Małżonkom życzył zdrowia oraz pociechy z dzieci i wnuków.
Panstwo Krystyna i Władysław Sienkiewicz pobrali się w 1965 roku, po siedmiu miesiącach znajomości.
- Mąż pochodzi z Koszalina. Na Suwalszczyznę przyjechał w odwiedziny do kolegi. Spotkaliśmy się na potańcówce, a już siedem miesięcy później pobraliśmy się. Mąż przeprowadził się do Suwałk. Mamy trzech synów i czworo wnucząt – dwie dziewczynki i dwóch chłopców – opowiada pani Krystyna.
- Nie ma recepty na dobry związek. Najlepiej nie oczekiwać zbyt wiele, nie wymagać. Podchodzić do tego, co przyniesie los spokojnie – dodaje.
- No i jeszcze nie pić wódki i nie palić papierosów – dopowiada pan Władysław.
Wspólnie z żoną zacnym jubileuszem nie mógł cieszyć się Bolesław Blumski. Jego żona zmarła 11 września na raka trzustki.
- Dyplom dostaliśmy na początku czerwca. Cieszyliśmy się z tego odznaczenia. Szkoda, że tak długo musieliśmy czekać na medale. Żona zachorowała na nowotwór, lekarze nie dawali jej szans. Na ten rodzaj raka nie ma lekarstwa – opowiada pan Bolesław.
- Braliśmy ślub w Gołdapi. Ja byłem wówczas porucznikiem, żona położną. Potem zamieszkaliśmy w Suwałkach – wspomina.
W Suwałkach mieszka około 13 tys. osób w wieku ponad sześćdziesięciu lat, prawie tysiąc osób ma ponad 85 lat. Prezydent Suwałk życzył wszystkim zdrowia i stawiał za przykład Jerzego Broca, który w poniedziałek także odebrał medal z okazji złotych godów.
(just)
Medale za długoletnie pożycie malżeńskie otrzymali:
- Irena i Henryk Wasilewscy
- Regina i Mieczysław Skarżyńscy
- Alicja i Stefan Lenkowscy
- Danuta i Jan Lenczewscy
- Stanisława i Józef Kowalewscy
- Krystyna i Jerzy Brocowie
- Bolesław Blumski
- Alina i Ludwik Borkowscy
- Bożena i Janusz Jabłońscy
- Halina i Roman Juszkiewiczowie
- Teresa i Józef Jeglińscy
- Leokadia i Czesław Koprowscy
- Halina i Jan Lutyńscy
- Krystyna i Władysław Sienkiewiczowie