Samorządy w całej Polsce alarmowały, że w czasie wrześniowego referendum zabraknąć może osób do zasiadania w komisjach wyborczych. Inaczej jest na Suwalszczyźnie. Tu chętnych jest tylu, że trzeba urządzać losowania. Nic dziwnego, bo szeregowy członek komisji za kilkanaście godzin pracy zarobi nawet 140 złotych.
- Nie mamy żadnych sygnaÅ‚ów, że w naszym regionie sÄ… problemy z kompletowaniem skÅ‚adu komisji wyborczych – poinformowaÅ‚a Alicja Rynkiewicz-DÄ…bek, dyrektor suwalskiej delegatury PaÅ„stwowej Komisji Wyborczej.
W czterech gminach Suwalszczyzny zgÅ‚osiÅ‚o siÄ™ idealnie tylu kandydatów ile jest miejsc w komisjach. Losowanie trzeba przeprowadzić w SuwaÅ‚kach, Raczkach, BakaÅ‚arzewie, Rutce-Tartak, PrzeroÅ›li i Jeleniewie.
Referendum wyznaczono na 6 września. Szeregowy członek komisji za obsługę głosowania otrzyma 140 złotych. Przewodniczący komisji zarobi 180 złotych, a jego zastępca 160 złotych.
(mkapu)