Jeżeli będzie taka potrzeba, nie widzę przeszkód, żebym się dołożył do tego mandatu – powiedział na konferencji prasowej Wojciech Andrusiewicz, zapytany, czy dołoży się do grzywny dla ekspedientki, którą sąd skazał za nieobsłużenie klientki bez maseczki.
Pytanie było pokłosiem wtorkowej wypowiedzi Rzecznika Praw Obywatelskich, na temat tego, ze Sąd Rejonowy w Suwałkach skazał na karę 100 zł grzywny ekspedientkę, która odmówiła sprzedaży artykułów spożywczych klientce bez maseczki. Jak informowaliśmy, pracownica sklepu odwołała się od tego postanowienia i Sąd Rejonowy ponownie rozpatrzy tę sprawę 16 września.
- Już w maju wskazywałem, że przepisy, które określają obowiązkowe noszenie maseczek, nie mają wystarczającej podstawy ustawowej. Rząd nic z tym nie zrobił – mówił w telewizji Polsat Adam Bodnar. - Z punktu widzenia konstytucyjnego przepisy dotyczące obowiązku noszenia maseczek są wadliwe. Nie możemy podejrzewać całego narodu o to, że choruje – zauważył Rzecznik Praw Obywatelskich.
Rzecznik resortu zdrowia tak odniósł się do tej wypowiedzi;
- Każdy może zabierać głos, czy jest umocowanie w podstawie prawnej czy nie. W tej chwili przepisy dotyczące obowiązku noszenia maseczek są uznawane. Jest domniemanie konstytucyjności tych przepisów. Trybunał Konstytucyjny tym zakresem przepisów się nie zajmował – mówił Wojciech Andrusiewicz i wskazał , że "przepisy dotyczące obowiązku zakrywania nosa i ust mają odniesienie do dwóch ustaw z zakresu covidowego". - Jeśli Rzecznik Praw Obywatelskich widzi jakiekolwiek luki, na pewno dostanie od nas pełną odpowiedź o dokładnych umocowaniach, artykułach w ustawach, które odnoszą się do obowiązku noszenia maseczek i możliwości wydania rozporządzenia w zakresie zakrywania ust i nosa.
- Są wyroki sądów. Z jednej strony jest wyrok, który mówi o karze dla ekspedientki, z drugiej strony jest szereg wyroków, w których sąd stwierdzał zasadność nałożenia mandatu za brak maseczki. Policja kieruje sprawę do sądu, sądu potwierdzają prawne zachowanie policji, co do upominania klientów choćby w sklepach. Jednostkowy wyrok z Suwałk nie jest żadnym wykładnikiem przepisów prawa w Polsce – stwierdził Wojciech Andrusiewicz.
Problemy z egzekwowanie obostrzeń w szkołach
Ledwie dzieci wróciły do szkół, a już pojawili się rodzice, którzy powołując się na konstytucyjną wolność, wyznawaną religię i Bóg wie jakie jeszcze powody nie pozwalają na to, by ich dzieciom w szkołach mierzono temperaturę, nakazywano dezynfekować ręce czy nosić maseczkę, umieszczać w izolatce czy pobierać wymaz.
Rzeczywiście, Ministerstwo Edukacji nie wydało rozporządzeń, ograniczyło się do wytycznych.
Rzecznika tego resortu przekonywała, że wytyczne nie ograniczają wolności, nie naruszają konstytucji. Przyznała jednak, iż nie ma obowiązku mierzenia temperatur dzieciom w szkołach czy noszenia maseczek, że testy mogą być wykonane dziecku tylko za zgodą rodzica lub opiekuna.
Dyrektorzy szkół bezradnie rozkładają ręce, szkolnemu chaosowi może tylko zapobiec wydanie decyzji administracyjnych.
WD
Żródlo: media
Fot. polsatnews