Mnóstwo suwalczan i turystów odwiedziło w niedzielę Park Konstytucji 3 Maja, gdzie za darmo można było spróbować pysznych dań z kuchni czterech narodów.
- W tym roku nie udało się do nas dotrzeć zespołowi z Rosji - mówi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. - Szkoda, bo mielibyśmy pełen przekrój kuchni naszego regionu, wielonarodowego i wielokulturowego.
Podczas piątej już edycji Międzynarodowego Konkursu Kulinarnego "Sąsiedzi przy stole" królowały potrawy, których głównymi składnikami były kapusta, marchew i buraki.
Kucharzom oraz oczekującym w długich kolejkach lub przy stołach na efekty ich pracy czas umilały zespoły ludowe i chóry.
Niemcy z Muritz ugotowali zupę z białej kapusty, galaretę wieprzową z pieczonymi ziemniakami i sałatką z buraków, zrobili kanapki z ich regionalnym serem.
Smażony ser z Wiżajn oraz kurczak zagrodowy podlaski i dynia hokkaido z limonką, imbirem i mlekiem kokosowym okazały się specjalnością polskiej ekipy, którą dyrygował kucharz Marcin Budynek. Barw gospodarzy bronili uczniowie Zespołu Szkól nr 4 oraz Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego. Obok nich pracowali kucharze z łotewskiej Amaty.
Litwini z Wisztyńca podali chłodnik litewski oraz sałatkę przypominająca nasz "kaczy żer", z tym że bez jajek.
Jajek i białej kiełbasy nie brakowało za to w żurku, czy tez poprawniej w żurze, serwowanym przez firmę "Kalinka".
- Przygotowaliśmy 300 litrów żurku oraz 500 potraw degustacyjnych - wylicza Marcin Budynek. - Tyle smakołyków w jednym miejscu, to się bardzo rzadko zdarza.
Jeszcze więcej smakołyków można było kupić na stoiskach z wyrobami kuchni regionalnej na jarmarku towarzyszącym "Sąsiadom przy stole".
WD
Fot. Wojciech Drażba i Marcel Kwiatkowski