Sędzia Sądu Okręgowego w Suwałkach Waldemar M. usłyszał zarzut popełnienia przewinienia służbowego. Czeka go sąd dyscyplinarny i być może wydalenie z zawodu. Oddzielnie odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu.
Na początku sierpnia na suwalskiej Utracie doszło do niegroźnej kolizji drogowej. Jej sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany przez augustowskich policjantów. Okazało się, że sprawca stłuczki to sędzia suwalskiego Sądu Okręgowego Waldemar M. Był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Nie chciał dmuchać w alkomat, zasłaniał się immunitetem sędziowskim. Został przebadany wtedy, kiedy na miejsce przyjechał prokurator. Miernik pokazał 1,8 promila w wydychanym powietrzu.
O sprawie został poinformowany prezes Sądu Okręgowego. Zawiesił on Waldemara M. w czynnościach. Sędzia sam zrezygnował z funkcji przewodniczącego wydziału karnego. Prezes Sądu Okręgowego w Suwałkach o zaistniałym zdarzeniu zawiadomił również Ministra Sprawiedliwości, Prezesa Sądu Apelacyjnego w Białymstoku oraz Sąd Dyscyplinarny.
Rzecznik Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku przedstawił Waldemarowi M. zarzut popełnienia przewinienia służbowego, podkreślając, iż jego zachowanie „uchybiło godności urzędu” oraz było „ rażącą obrazą przepisów prawa”.
Waldemar M. stanie przed sądem dyscyplinarnym. Grozi mu upomnienie albo wydalenie z zawodu. Odpowie też za jazdę pod wpływem alkoholu, za co grozi do dwóch lat więzienia.