To nie był spokojny poniedziałek. Ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Suwałkach musieli spieszyć z pomocą pięciu osobom, którym gwałtowne porywy wiatru wywróciły łodzie.
OkoÅ‚o godziny 14.15 ratownicy Suwalskiego WOPR, podczas patrolu na jeziorze Wigry, natrafili na Å‚ódź wiosÅ‚owÄ… z trzema osobami – dwiema osobami dorosÅ‚ymi z maÅ‚ym dzieckiem, które potrzebowaÅ‚y pomocy.
- W tym czasie na akwenie panowaÅ‚y trudne warunki pogodowe – silny wiatr (4-5 stopni Beauforta) i wysoka fala, która znosiÅ‚a coraz dalej od brzegu. Tylko dziecko byÅ‚o ubrane w kamizelkÄ™ asekuracyjnÄ…. Ratownicy zabezpieczyli turystów i bezpiecznie odholowali do brzegu – informuje MirosÅ‚aw Zajko, prezes suwalskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
NastÄ™pne wezwanie ratownicy otrzymali niespeÅ‚na dwie godziny później, bo o 16.00 z numeru alarmowego 601 100 100. Zostali powiadomieni, że w okolicy Rosochatego Rogu wywróciÅ‚a siÄ™ Å‚ódź żaglowa „Omega”. Do wody wpadÅ‚y dwie osoby.
- Natychmiast zadysponowano dwie ratownicze Å‚odzie motorowe. Po dopÅ‚yniÄ™ciu na miejsce zdarzenia, ratownicy zastali dwie osoby dorosÅ‚e bez kamizelek asekuracyjnych w wodzie trzymajÄ…ce siÄ™ dryfujÄ…cej Å‚odzi, która zrobiÅ‚a tzw. grzyba. Ratownicy wyciÄ…gnÄ™li poszkodowanych z wody do swoich Å‚odzi, zabezpieczyli w sprzÄ™t asekuracyjny. NastÄ™pnie odholowano żaglówkÄ™ do brzegu. TuryÅ›ci z Zawiercia nie potrzebowali pomocy medycznej – opisuje akcjÄ™ ratowniczÄ… M. Zajko.
Suwalskie WOPR apeluje o rozwagę, sprawdzanie prognozy pogody i najważniejsze - o zakładanie kamizelek asekuracyjnych.