Ponad 2 kilogramy marihuany o czarnorynkowej wartości ok. 60 tysięcy złotych wykryli funkcjonariusze podlaskiej Służby Celnej z Augustowa podczas kontroli Volkswagena Passata, którym podróżowało 2 obywateli Łotwy. Teraz sprawą narkotykowych kurierów zajmą się policjanci z Centralnego Biura Śledczego.
W nocy z piątku na sobotę (19/20
kwietnia) w Augustowie funkcjonariusze Służby Celnej zatrzymali do
kontroli Volkswagena Passata na łotewskich numerach rejestracyjnych.
Podróżujący samochodem dwaj mężczyźni (obywatele Łotwy w wieku 30 oraz
21 lat) wyjaśnili celnikom, że wracają z Niemiec i nie przewożą żadnych
nielegalnych towarów. Nerwowe zachowanie kierowcy i pasażera skłoniło
funkcjonariuszy Służby Celnej do kontroli niemieckiego auta, do której
wykorzystano mobilny skaner do prześwietlania pojazdów.
Obraz na monitorze urządzenia wskazał, że bokach bagażnika znajdują się podejrzane pakunki. W wyniku dokładnego sprawdzenia ww. miejsc funkcjonariusze Służby Celnej znaleźli 6 zafoliowanych pakunków z marihuaną o czarnorynkowej wartości rynkowej ok. 60 tysięcy złotych.
Narkotykowych kurierów oraz nielegalny towar funkcjonariusze Służby Celnej przekazali policjantom z Centralnego Biura Śledczego, którzy wszczęli w sprawie śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Augustowie. Łotysze usłyszeli już zarzuty udziału w wewnątrzwspólnotowym obrocie znacznymi ilościami środków odurzających, za co ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje karę grzywny i pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.