W sobotę o godz. 10.31 dyżurnego Komendy Powiatowej PSP w Suwałkach jeden z mieszkańców bloku przy ul. Ogińskiego 4 poinformował o unoszącym się na klatce schodowej zapachu spalenizny. Na miejsce wysłano trzy zastępy ratownicze. Była też policja.
Najbardziej zapach spalenizny czuć było na parterze, nieco słabiej na pierwszym piętrze. Strażacy, z aparatami tlenowymi, pukali od mieszkania do mieszkania poszukując źródła zaczadzenia. Nie wszyscy lokatorzy byli obecni w mieszkaniach. Nie można jednak wykluczyć, że sprawca zamieszania, zdając sobie sprawę z grożących konsekwencji świadomie nie otworzył drzwi. Po wywietrzeniu korytarzy, strażacy wrócili do JRG.
Ich zdaniem źródłem nieprzyjemnych zapachów był "spalony garnek".