Suwalscy policjanci zatrzymali w miniony weekend dwóch kierujących, którzy zdecydowali się na jazdę pod wpływem alkoholu. Jeden z nich uderzył w tył innego pojazdu i oddalił się z miejsca zdarzenia.
W sobotę przed 15.00 dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach został powiadomiony o zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu ul. Pułaskiego i Świerkowej w Suwałkach. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci.
- Kobieta jadąca toyotą ul. Pułaskiego w kierunku południowym zatrzymała się na pasie lewoskrętu, na czerwonym świetle. W pewnym momencie zauważyła, że w jej kierunku zbliża się audi, po czym poczuła uderzenie w tył jej pojazdu. Kierujący audi oraz jeden z jego współpasażerów wysiedli z samochodu i oddalili się w kierunku ul. Reja – informuje Eliza Sawko, oficer prasowy policji w Suwałkach.
Rysopis mężczyzn przekazano wszystkim patrolom w mieście. Już po chwili zostali oni zatrzymani. Okazało się, że kierujący audi 28- latek zdecydował się na jazdę mając ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie.
Brakiem wyobraźni wykazał się również 39-letni kierowca innego audi, który w nocy z soboty na niedzielę zasnął za kierownicą na skrzyżowaniu ulic 1-go Maja i Sejneńskiej w Suwałkach. Na szczęście, jeden z przechodniów zaalarmował policję.
- Mężczyzna przestraszył się, że kierujący zasłabł, więc powiadomił odpowiednie służby i wyjął kluczyki ze stacyjki. Badanie stanu trzeźwości kierującego wykazało w jego organizmie ponad 2,3 promila alkoholu – dodaje Sawko.
Nietrzeźwym kierującym policjanci zatrzymali prawa jazdy. Teraz za swoje nieodpowiedzialne postępowanie odpowiedzą oni przed sądem. Grozi im kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów, a także obligatoryjne świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych.
Przed nami jeszcze ponad trzy tygodnie wakacji. Policjanci apelują do kierowców o trzeźwość, ostrożność, przewidywanie sytuacji na drodze i rozwijanie tylko bezpiecznych prędkości.