Nim nad Czarną Hańczą pojawią się bulwary, z sąsiedztwa rzeki zniknie budynek starej łaźni. Choć właściciele mają pozwolenie na jego rozbiórkę, nastąpi ona dopiero, gdy Urząd Miejski wykupi teren na którym leży.
Budynek między Muzeum Marii Konopnickiej i Czarną Hańczą od lat niszczeje, a jego otoczenie tonie w gąszczu zarośli. Do niedawna obiekt znajdował się w rejestrze zabytków. Właścicielom udało się go jednak z niego wykreślić. Nie kwapią się jednak z jego rozbiórką.
Okazuje się, że dni starej łaźni są policzone. Piętrowy budynek z XIX wieku leży bowiem na terenie, gdzie wkrótce wytyczone zostaną miejskie bulwary. Problemem jest też to, że od strony rzeki zasłaniać będzie wejście do muzeum. Te projektanci chcą specjalnie wyeksponować. Dlatego niszczejący obiekt musi zniknąć.
Teren zostanie wykupiony, a budynek rozebrany. Urząd Miejski nie bierze pod uwagę pomysłu, żeby zaadaptować nieruchomość i uatrakcyjnić bulwary.
- Moglibyśmy zostawić budynek, ale jego remont i zagospodarowanie kosztowałby miasto kilka milionów złotych - podkreśla Małgorzata Włoskowska, naczelnik miejskiego wydziału architektury.
(mkapu)
[13.05.2015] Zobacz projekty Suwalskich Bulwarów. Ratusz czeka na opinie suwalczan [zdjęcia]
[08.09.2014] Łaźni rozbiórka nie ominie [zdjęcia]