Jarosław Perkowski i Wojciech Klekotko (od prawej) w swoich kategoriach wiekowych zdobyli złote, a Krzysztof Wandzioch brązowy medal w klasyfikacji generalnej triathlonowego cyklu Elemental Tri Series.
Na cykl cykl złożyły się cztery imprezy - w Olsztynie, Augustowie, Blachowni koło Częstochowy i w Białymstoku.
W kończącej cykl edycji w Białymstoku na różnych dystansach rywalizowało ponad 500 zawodników, a ich zmagania w zalewie Dojlidy oraz na trasach w mieście i okolicy oglądały tłumy kibiców.
Reprezentanci Suwałk startowali w najbardziej prestiżowym w Tri Series triathlonie olimpijskim, obejmującym 1,5 km pływania, 40 km na rowerze oraz bieg na 10 km. W Białymstoku ukończyło go 189 spośród 242 zgłoszonych. Wygrali Andrzej Szczużewski ze Strzelc Opolskich (2:05:07) i Agata Tudek (2:28:01). Druga wśród kobiet w swojej kategorii wiekowej 30 lat była Barbara Paszkowska z Suwałk (2:36:02). Szkoda, że nie startowała ona w Blachowni, bo wygrałaby klasyfikację generalną.
Najszybszy z suwalczan był Krzysztof Wandzioch, który z czasem 2:17:59 zajął 25. miejsce i był 4. w swojej kategorii 18-24 lata. W tej ostatniej, w klasyfikacji generalnej były pływak Olimpijczyka Suwałki zajął 3. pozycję.
- Krzysztof ma duży talent i gdyby znalazł profesjonalny klub, mógłby odnosić duże sukcesy – uważa Wojciech Klekotko, najbardziej doświadczony z suwalskich maratończykow. – Tylko w tym raku pop[rawil się o 20 minut. Dużo zyskuje na pływaniu i nieźle biega, ale traci do rywali na rowerze. Także porzez brak klasowego sprzętu.
Na 33. miejscu ostatnia edcycję ukończył Jarosław Perkowski. Czas 2:21:37 dał mu drugie miejsce w kategorii 45 lat. W generalnej zajął wśród swoich rówieśników pierwszą lokatę.
Także pierwszy w całym cyklu wśród zawodników mających 50-55 lat był Wojciech Klekotko. W Białymstoku uplasował się na 74. pozycji. Co rzadko spotykane, jego czas – 2:32:42 był identyczny, jak kilka tygodni temu w Blachowni koło Częstochowy.
Teraz, po krótkim odpoczynku, Klekotko skupi się na bieganiu. Ma ambicję zdobyć koronę polskich maratonów, czyli w dwa lata ukończyć pięć największych biegów w naszym kraju. W ubiegłym roku startował w Poznaniu i Krakowie, a wiosną tego roku zaliczył już maraton w Dębnie. We wrześniu stanie na starcie biegów we Wrocławiu i w Warszawie.
WD