Zarzut zabójstwa usłyszał w poniedziałek 53-letni suwalczanin Tadeusz Z. Tydzień temu mężczyzna zastrzelił żonę.
Do tragedii doszło w miniony wtorek w jednym z mieszkań przy ul. Bydgoskiej w Suwałkach. Pod prysznicem odnalezione zostały zwłoki 53- letniej kobiety z ranami postrzałowymi. Dzień później prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Suwałkach wydała list gończy za Tadeuszem Z., mężem kobiety. W poszukiwania mężczyzny zaangażowali się policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, ale także funkcjonariusze z innych jednostek Policji. Wspierały ich psy tropiące i śmigłowiec z Komendy Głównej Policji.
Tadeusz Z. został zatrzymany w sobotę. Jechał rowerem w okolicy miejscowości Gawrych Ruda.
- W poniedziałek prokurator prowadząca sprawę przedstawiła mężczyźnie zarzut zabójstwa. Tadeusz Z. przyznał się do winy. Opowiadał o motywach zbrodni, ale na tym etapie nie będziemy o nich informować. Mężczyzna został zatrzymany blisko Gawrych Rudy, ale docelowo przebywał gdzie indziej. Przebywał w jednej z piwniczek w Bryzglu. Nic nie wskazuje na to, aby ktokolwiek pomagał Tedeuszowi Z. ukrywać się przed organami ścigania. Po jego zatrzymaniu została odnaleziona broń, która najprawdopodobniej posłużyła do dokonania zbrodni. Przeprowadzona zostanie analiza, która albo to potwierdzi albo wykluczy – mówi prokurator Wojciech Piktel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
We wtorek Sąd Rejonowy w Suwałkach utrzymał tymczasowy areszt dla oskarżonego. Zgodnie z Kodeksem karnym, kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
(just); fot. Policja