Suwalscy policjanci zatrzymali podejrzanego o uszkodzenie dwóch pojazdów w Suwałkach. Ogólna wartość strat jaką spowodował swoim chuligańskim zachowaniem 17-latek wyniosła 2600 złotych. Nastolatek usłyszał już zarzuty. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
W poprzedni weekend dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach otrzymał zgłoszenie, że ktoś uszkodził kilka pojazdów znajdujących się na parkingach przy ulicy Wigierskiej i Bakałarzewskiej w Suwałkach.
Policjanci wyjaśniający sprawę ustalili, że po maskach kilku samochodów zaparkowanych w Suwałkach skakał młody mężczyzna. Dwóch pokrzywdzonych właścicieli aut złożyło wniosek o ściganie. Łączna wartość strat jaką ponieśli, to kwota 2600 złotych.
- Śledczy z suwalskiej dochodzeniówki szczegółowo przeanalizowali zgromadzony materiał dowodowy i zatrzymanie podejrzanego było już tylko kwestią czasu. We wtorek podejrzany 17-latek wpadł w ręce suwalskich policjantów. Młody mężczyzna usłyszał już dwa zarzuty uszkodzenia mienia w związku z występkiem chuligańskim. Teraz o dalszym losie 17-latka zadecyduje sąd. Za zniszczenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności - informuje suwalska Policja.