Suwałki od soboty w czerwonej strefie, a cały kraj, w którym dzisiaj padł nowy rekord, żółtą strefą

Od soboty suwalczanie będą musieli chodzić w maseczkach nie tylko w sklepach czy urzędach, ale także w kościołach i na świeżym powietrzu, w lokalu gastronomicznym gościć tylko do 22.00 i w mniejszej liczbie bawić się na weselach.

O nowej strategii walki z COVID-19 i nowych obostrzeniach poinformowali na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski. Rzadzący zwołali ją po tym, kiedy dzisiaj w kraju padł nowy rekord – 4280 przypadków, o jedną trzecią więcej niż dzień wcześniej.

W Suwałkach i powiecie potwierdzono 10 nowych zakażeń. Nasze miasto znalazło się na liście powiatów, które znajdą się w czerwonej strefie.

Rozporządzenie Rady Ministrów zacznie obowiązywać od północy z piątku na sobotę. Tylko w najbliższy weekend kłopotu nie będą mieli organizatorzy wesel czy innych  imprez okolicznościowych. Już w następnych dniach nie będą mogli zaprosić na nie 150 osób, a już tylko 50.  

W czerwonej strefie:

• obowiązkowe noszenie maseczek zarówno w przestrzeni zamkniętej jak i na zewnątrz,

• w wydarzeniach sportowych nie może brać udziału publiczność, a wydarzenia kulturalne zostają zakazane,

• w weselach będzie mogło brać udział 50 osób (od 17 października),

• w obiektach gastronomicznych będzie mogła przebywać 1 osoba na 4m2, a lokale będą mogły być otwarte od 6.00 do 22.00,

• w kinach będzie mogło zasiąść tylko 25 proc. osób na pojemność danego obiektu,

Lokale gastronomiczne będą otwarte do 22.00. Na każdego klienta powinny przypadać co najmniej cztery metry kwadratowe powierzchni. Obowiązek zasłaniana ust i nosa obowiązuje obsługę, a klientów do momentu zajęcia miejsca przy stoliku.  

W autobusie komunikacji miejskiej będzie mogło być zajętych 50 proc. miejsc. Podczas wydarzeń religijnych odbywających się w kościołach należy zakrywać usta i nos, a uczestnicy wydarzenia nie powinni przekraczać 50 proc. obłożenia budynku.

W strefach czerwonych można organizować wydarzenia sportowe tylko bez udziału publiczności. Obowiązuje również zakaz organizacji wydarzeń kulturalnych, w tym koncertów, zarówno w pomieszczeniach zamkniętych, jak i na otwartej przestrzeni.

Zakazana jest również organizacja kongresów i targów oraz działalność klubów nocnych i dyskotek.

Salony kosmetyczne, fryzjerskie i tatuaży mogą wciąż działać, ale w lokalu mogą przebywać tylko klienci oraz obsługa. W kinie należy pamiętać o zasłanianiu ust oraz nosa oraz limicie zajętych miejsc wynoszącym 25 proc.

Oprócz miast i powiatów właczonych do czerwonej strefy, cała Polska od soboty będzie żółtą strefą.  

Wczoraj informowaliśmy o 8 nowych zakażonych w Suwałkach i powiecie, a wśród nich o małżeństwie, które wykonało testy przed wyjazdem do sanatorium. Jak się okazuje, opisaliśmy przypadek Leszka Lewoca i jego żony. Dyrektor MOPR-u podejrzewa, że koronawirusa przywiózł z Gdańska, dokąd pojechał na rozdanie nagród. Zaraził żonę. Na szczęście, oboje nie mają żadnych objawów, czują się dobrze.

- Wszystkim kierowanym na kwarantannę radzimy, żeby w miarę możliwości nie pozostawały pod jednym dachem z zakażonymi – mówi Elżbieta Bednarko, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Suwałkach. – Unikną infekcji, skrócą czas pozostawania w kwarantannie.  – Dzisiaj koronawirusa potwierdzieliśmy u 29-latki, która zaraziła się od wcześniej zakażonej matki.      

Dzisiaj w kwarantannie w mieście i powiecie przebywa aż 430 osób.

Liczba aktywnie zakażonych wzrosła do 105 (81 w mieście i 24 na wsiach). W szpitalu leczonych jest  29 osób. W izolacji przebywa 76.

Wśród 10 nowych zakażonych jest dwoje pracowników Urzędu Miejskiego, którzy od tygodnia pozostają w domach, lekarka Szpitala Wojewódzkiego, która zaraziła się poza Suwałkami oraz 67-letni mężczyzna, który pojechał na zabieg do Białegostoku i tam wykryto u niego wirusa.       

W ciągu ostatniej doby w kraju, podobnie jak dzień wcześniej wykonano więcej niż poprzednio, bo  ponad 44,1 tys. testów na koronawirusa.