17 września 1939 r. Armia Czerwona, łamiąc pakt o nieagresji, zawarty między Polską a Rosją Sowiecką w 1932 r., wkroczyła na tereny II Rzeczpospolitej dokonując IV rozbioru Polski.
Dziś, pod pomnikiem Żołnierzy Września 1939 r., mieszkańcy Suwałk i powiatu oddali hołd ofiarom i uczccili pamięć walczących z najeźdźcami. Po wprowadzeniu sztandarów i odśpiewaniu hymnu, głos zabral Roman Rynkowski, zastępca prezydenta Suwałk.
- 17 września to również Światowy Dzień Sybiraka. Na pamiątkę tego, że we wrześniu 39 roku. Polacy ginęli w walkach zarówno z Niemcami jak i Rosjanami. Później ginęli w obozach koncentracyjnych, ale ginęli też w syberyjskich łagrach. Pamiętamy o naszych rodakach wywiezionych przez sowietów na Syberię. Wielu z nich, a jest to też doświadczenie mojej rodziny, nie powróciło z tej nieludzkiej ziemi. Dzisiejsze społeczeństwo musi pamiętać i przypominać o wszystkich ofiarach agresji sowietów na Polskę. Dzisiaj my żyjący w niepodległej Polsce, mamy moralny obowiązek zachowania pamięci o tych wszystkich, którzy na ołtarzu ojczyzny oddali swoje życie, lub walczyli o wolną Polskę dla nas - powiedział Roman Rynkowski.
Przemawiali także suwalscy poslowie na Sejm RP Jacek Niedźwiedzki i Jaroslaw Zieliński.
W trakcie obchodów odczytany został apel pamięci, przybyłe delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem Żołnierzy Września.
Po uroczystych obchodach, wladze Miasta złożyły kwiaty pod pomnikiem Sybiraków.
Źródło i fot. UM Suwałki