Suwalscy policjanci zatrzymali 25- latka, podejrzanego o kradzież forda. Jak się okazało, złodziej jeździł pojazdem nie mając do tego uprawnień i pijany zasnął za kierownicą. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w centrum Suwałk.
- Około 22.00, 25- latek przyjechał ze znajomym fordem. Kiedy właściciel auta poszedł odwiedzić znajomą, jego kolega ukradł forda i odjechał. Po upływie około dwóch godzin właściciel pojazdu poinformował o całym zajściu Policję. Mundurowi natychmiast przystąpili do działania. Po kilkunastu minutach od zgłoszenia, na obrzeżach Osiedla Północ, policjanci odnaleźli skradziony samochód i śpiącego w nim za kierownicą mężczyznę. Od 25- latka była wyczuwalna woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 0,6 promila alkoholu w jego organizmie - informuje podkom. Eliza Sawko z suwalskiej Policji.
W trakcie dalszego sprawdzania okazało się, że mężczyzna nie posiada również uprawnień do kierowania pojazdem. Podejrzany trafił do aresztu, a pojazd na policyjny parking. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.