Pomimo niesprzyjającej pogody kilkuset motocyklistów wzięło udział w oficjalnym rozpoczęciu sezonu 2015.
Była parada ulicami miasta, przemówienie prezydenta Czesława Renkiewicza, a po części oficjalnej każdy, kto chciał, mógł porozmawiać z motocyklistami.
- Chcemy podkreślić swoją obecność, opowiedzieć o naszej pasji: motorach, zlotach – mówi Dariusz Wysocki, organizator imprezy.
Na Suwalszczyźnie od kilkunastu lat istnieje klub motocyklowy „Niedźwiedzie Północy”. Na Sejneńszczyźnie „Rysie”.
- Trzymamy się też z klubami z Warmii i Mazur. Jeździmy wspólnie nawet w bardzo dalekie trasy – opowiada.
Motocykl Wysockiego, to yamaha black star 1100.
- To już moja kolejna maszyna, po kadecie i „etezetce”. Zaczynałem od motoroweru – wierchowiny na pedały. Miałem wtedy około dwunastu lat – wspomina.
- Na yamahę nie narzekam. Jeżdżę na niej już siedem lat. Kupiłem ją w jednym kawałku, ale wśród motocyklistów jest wielu takich, którzy składają swój motor z części – tłumaczy.
Przykładem jest chociażby Piotr z „Niedźwiedzi”, który kompletuje obecnie swoją maszynę.
- Będzie to dniepr , bo pociągają mnie stare motocykle. Mam do nich wielki sentyment. Chcę zrobić go sam, pod siebie – opowiada.
Niektóre motocykle kosztują tyle, co eleganckie samochody. Ceny starych sokołów mogą dochodzić nawet do 150 tys.
Są też miłośnicy ścigaczy, turystyków, enduro, crossów, chopperów.
1 maja odbędzie się oficjalne rozpoczęcie sezonu motocyklowego w Sejnach.
(just)
Fot. Marta Orłowska