23.02.2013

Szkoły litewskie w Puńsku wciąż w centrum uwagi

Planowane zamknięcie trzech szkół litewskich w Polsce - w Nowinnikach, Przystawańcach i Widugierach - wywołało trwającą już od kilku dni wymianę zdań między władzami obu państw. W sprawie wypowiedzieli się już prezydent i premier Litwy oraz minister spraw zagranicznych Polski.

 

"Samorząd bez wsparcia finansowego z zewnątrz nie jest w stanie utrzymać szkół mniejszości narodowych" - powiedział w piątek,22 lutego br. wójt gminy Puńsk - Witold Liszkowski (Vytautas Liškauskas). Była to odpowiedź na słowa ministra spraw zagranicznych RP Radosława Sikorskiego, który stwierdził, że decyzje o zamykaniu szkół podejmują władze lokalne.

Minister Sikorski zaznaczył przy tym, że w regionie, w którym mają być zamykane szkoły z litewskim językiem nauczania, duży wpływ na władzę lokalną ma mniejszość litewska. "Gdyby to było tak samo uregulowane po stronie litewskiej, myślę, że mielibyśmy jeden problem z głowy" - ocenił R. Sikorski.


"System prawny zmusza nas do zamknięcia szkół, bo ich utrzymanie leży w gestii samorządu, a środki z koszyczka ucznia nie pokrywają wszystkich wydatków. Prosiliśmy, by koszyczek ucznia dla szkół mniejszości narodowych był większy o 80 procent, jednak zgodnie z rozporządzeniem, podpisanym w grudniu 2012 r., został on zwiększony tylko o 20 proc. W naszym przypadku zamiast miliona złotych otrzymujemy mniej więcej 300 tys. złotych dodatkowo, i nie jesteśmy w stanie utrzymać szkół" - odpowiedział na słowa Sikorskiego W. Liszkowski.


Wcześniej społeczność litewska w Polsce zwróciła się z prośbą o mediację w dialogu z Warszawą do prezydent Litwy i premiera Litwy.


"Otrzymaliśmy od wójta gminy Puńsk informacje o liczbie uczniów w tych szkołach i o tym, jakich funduszy potrzeba tym placówkom. Chciałabym przypomnieć, że Litwa utrzymuje nawet bardzo małe szkoły dla mniejszości narodowych z sześciorgiem, ośmiorgiem czy dziewięciorgiem uczniów w rejonach wileńskim i solecznickim. Mam na myśli szkoły naszych mniejszości, to znaczy polskie szkoły" - mówiła  prezydent t Litwy - Dalia Grybauskaite w środę,20 lutego br.


"Myślę, że obowiązkiem Litwy jest negocjowanie z rządem polskim. Nie tylko negocjowanie, lecz także znajdowanie środków na pomoc w utrzymaniu kluczowych szkół poza naszymi granicami. Litwa to robi i mam nadzieję, że Polska też weźmie to pod uwagę na zasadzie równowagi" - podkreśliła prezydent.


Premier Algirdas Butkevičus potwierdził w czwartek, że rząd będzie mediował między społecznością litewską w Polsce a polskim rządem, by szkoły podstawowe w Nowinnikach, Przystawańcach i Widugierach pozostały. "Tak, będziemy mediować, list w tej sprawie jest już u mnie na biurku. Wszelkie wysiłki zostaną podjęte, by wziąć te postulaty pod uwagę" - dodał premier Litwy.


Agencja BNS podała, że pod koniec 2011 r. rząd Litwy przeznaczył 350 tys. litów (ok. 100 tys. euro) z Funduszu Prywatyzacji na litewskie szkoły w Puńsku i że była to pierwsza bezpośrednia pomoc finansowa władz Litwy dla szkół litewskich w Polsce.


W piątek premier A. Butkevičius poinformował, że rząd Litwy rozważa przeznaczenie 350-400 tys. litów z budżetu państwa na dofinansowanie zagrożonych zamknięciem szkół litewskich w Puńsku.


udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
07.16.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie