Ważą się losy przebudowy wschodniego i zachodniego wylotu z miasta. Ratusz liczył, że do dwóch inwestycji drogowych dorzuci się marszałek województwa. Temu jednak nie udało się zaoszczędzić wystarczającej kwoty.
- TracÄ™ nadziejÄ™ na to, że dostatniemu pieniÄ…dze na ulicÄ™ SejneÅ„skÄ… i BakaÅ‚arzewskÄ… - przyznaÅ‚ CzesÅ‚aw Renkiewicz po rozmowach z marszaÅ‚kiem województwa podlaskiego.
Suwalski samorzÄ…d liczyÅ‚, że przebudowÄ™ kilometra ulicy na zachodzie i dwóch na wschodzie pokryjÄ… oszczÄ™dnoÅ›ci z Regionalnego Programu Operacyjnego. Zaplanowane na ten cel 23 mln zÅ‚ miaÅ‚y zostać zabezpieczone dziÄ™ki korzystnemu kursowi euro. Europejska waluta traci jednak na wartoÅ›ci i na dodatniÄ… różnicÄ™ kursowÄ… nie ma co liczyć.
- OgÅ‚osiliÅ›my przetargi na przebudowÄ™ wylotowych odcinków SejneÅ„skiej i BakaÅ‚arzewskiej. W przetargach zapisaliÅ›my jednak, że w przypadku nie otrzymania na ten cel dotacji, inwestycja zostanie wstrzymana, a przetarg unieważniony - tÅ‚umaczy.
Prezydent jest dobrej myÅ›li w temacie innej inwestycji drogowej. MarszaÅ‚ek w resztówkach RPO znaleźć ma Å›rodki na remont 2 kilometrów póÅ‚nocnego wylotu z miasta.
- Zależy na przedłużeniu Reja, bo tam będzie biegła nowa ścieżka rowerowa. Nie może być tak, że w jej sąsiedztwie będzie zniszczona ulica - podkreśla Renkiewicz.
(mkapu)