Czołowi w naszym kraju kucharze - Robert Sowa, Marcin Budynek, Giancarlo Russo i Paweł Pojawa opanowali w sobotę kuchnię Hotelu Loft w Suwałkach. Przygotowali pyszności dla uczestników charytatywnej kolacji na rzecz chorej na SMA Hani Poczobut.
W wielomiesięczną, ale zakończoną sukcesem akcję zbiórki ponad 9 mln zł na najdroższy lek świata produkowany w USA, który będzie podany dziecku w klinice w Lublinie zaangażowało się mnóstwo osób i instytucji z całego regionu. Sobotnia kolacja, która przyniosła kolejne pieniądze na leczenie i rehabilitację, była niejako podsumowaniem walki o Hanię.
W charytatywnej imprezie w hotelowej restauracji "Tatarak" uczestniczyli dziadkowie dziewczynki, którzy dziękowali wszystkim za wsparcie, w tym suwalskim uczniom oraz znanym kucharzom, ktorzy przygotowali ucztę dla duszy i ciała, z policzkami wieprzowymi jako daniem głównym.
- Przez cały ten trudny czas powtarzaliśmy, że dobro wraca i teraz mam pewność, że tak jest - podkreślał dziadek Hani.
- My robimy to, co kochamy - gotujemy, a Państwo przekazują pieniądze i zapraszają małżonków na kolację - w imieniu kucharzy wystąpił Robert Sowa. - Taka forma pomagania jest bardzo fajna.
WD