15.03.2020

Ulica Franciszkańska - nie będzie bloków z numerem 6? Dalej jest więcej terenu [zdjęcia]

Ludzie mieszkający przy ul. Franciszkańskiej 4 oraz Franciszkańskiej 8 chyba już mogą odetchnąć. Powstanie nowy plan, który powinien uniemożliwić budowę budynków między ich blokami.

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk podjął decyzję o przystąpieniu do zmiany Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego okolic ulicy Franciszkańskiej. Jest to odpowiedź na petycję, którą złożyli mieszkańcy tego osiedla apelujący o brak zgody na budowę kolejnych budynków w sąsiedztwie ich bloków.

Obecny plan dopuszcza, by na terenie szerokim na 40-metrów realizować budownictwo wielorodzinne. Kilka miesięcy temu pojawiła sie plotka, że serio takim przedsięwzięciem zainteresował się jeden z deweloperów. Mieszkańcy zorganizowali się w komitet protestacyjny, który zebrał ponad 500 podpisów pod petycją, zawierającą apel do władz miasta o brak zgody zgody na budowę kolejnych budynków w tej części osiedla.

Po zapoznaniu się z treścią petycji, dokonano analizy ustaleń planu, która dodatkowo uzupełniona została zewnętrznym opracowaniem, mającym na celu wypracowanie koncepcji zagospodarowania spornego terenu, przy uwzględnieniu warunków brzegowych wynikających z ustaleń planu oraz obowiązujących przepisów szczególnych w tym dotyczących oświetlenia i nasłonecznienia.

Z przygotowanych materiałów wynikało, że istnieje możliwość zabudowy działek sąsiadujących z ulicą Franciszkańską. Ustalenia analiz, o których mowa zostały przedstawione radnym Rady Miejskiej w Suwałkach na posiedzeniach komisji, w których uczestniczyli również przedstawiciele mieszkańców ulicy Franciszkańskiej.

Na jednym z wspomniaanych posiedzeń komisji Rady Miejskiej, w którym uczestniczyli przedstawiciele mieszkańców Franciszkańskiej, prezydent Suwałk zaprezentował raport z analizy zacienienia terenu. Wynikało z niego, że prawo pozwala na postawienie tam nawet trzech budynków.

- Zabudowa możliwa jest w ściśle określonych parametrach - informował Czesław Renkewicz. - Pierwszy blok byłby dwukondygnacyjny, więc zupełnie nie powinno być cienia. Drugi to taki klocek zarówno dwu-, jak i czteropiętrowy. A na końcu, gdzie jest puste pole, dozwolony jest bardzo wysoki budynek. Takie jest stanowisko znających prawo budowlane architektów - dodał.

Protestujący zareagowali apelem do władz miasta o odkupienie działki i wytyczenie tam terenów rekreacyjnych, a prezydent nie wykluczył takiego rozwiązania pod warunkiem, że mieszkańcy pokryją część kosztów.

- Proponuję, abyście przedyskutowali to na zebraniu wspólnot mieszkaniowych - mówił Czesław Renkiewicz. - Potem przystąpimy do zmiany planu i wykroimy cześć terenu np. pod tereny zielone lub parkingi. Porozmawiamy również z właścicielem gruntu. Jeżeli miasto ma wykupić tę działkę, to czekamy na deklarację, ile dołożą się mieszkańcy okolicznych wspólnot mieszkaniowych. Chodzi o partycypację, ale oczywiście na miarę państwa możliwości.

- Udzieliliśmy już mieszkańcom odpowiedzi na petycję, która w swej treści uwzględnia wniesione przez nich postulaty dotyczące zmiany Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego – informuje prezydent Suwałk. - Po dyskusji z radnymi Rady Miejskiej oraz wobec stanowiska mieszkańców zdecydowałem, że przystąpimy do opracowania zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego północnej części rejonu ulicy Franciszkańskiej w Suwałkach, która ostatecznie przesądzi o sposobie zagospodarowania tego rejonu miasta – podsumowuje Czesław Renkiewicz.

Przy Franciszkańskiej w najlepsze trwają budowy, ale u zbiegu ze Szpitalną. Deweloper wznosi tam już drugi 8-kondygnacyjny budynek z bodaj sześciu najwyższych, jakie mają powstać w tej części miasta.

WD

Źródło: UM Suwałki 

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
11.17.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie