Gwiazdą drugiego dnia 7. Suwałki Blues Festivalu był amerykański zespół Vanilla Fudge. Przed koncertem muzycy opowiedzieli trochę o sobie na konferencji prasowej w hotelu „Velvet”.
Vince Martell, Mark Stein, Carmine Appice i Pete Bremy w Suwałkach nie byli nigdy wcześniej. Nie słyszeli również o Suwałki Blues Festivalu, ale jak twierdzą, rozważają każde zaproszenie na koncert. Niedawno wystąpili w Słupsku. Panowie byli bardzo zdziwieni, że w Suwałkach jest tak zimo. „Gdzie jest lato? Co z nim zrobiliście?” – żartował Carmine Appice. Podczas koncertu Vanilla Fudge na dużej scenie przy ratuszu było jeszcze gorzej. Padał ulewny deszcz. Mimo to, muzycy dali z siebie wszystko. Ich styl, określany jest mianem psychodelicznego rocka. Zespół w modyfikowanym składzie istnieje prawie 50-lat. Vanilla Fudge byli wzorem dla takich kapeli jak Led Zeppelin czy Deep Purple. Jak twierdzą, zespoły , które powstawały w latach siedemdziesiątych, miały coś, co je wyróżniało, teraz wszyscy muzycy grają bardzo podobnie. Chociaż z młodych wykonawców bardzo sobie cenią Bruno Marsa.
Muzycy zapewniali, że stronili od używek i, wbrew temu, co sądzi się o zespołach rockowych, żaden z ich utworów nie powstał i nie był grany pod wpływem narkotyków. Vanilla Fudge uwielbiają koncerty na żywo. Zwłaszcza spontaniczne reakcje publiczności, moment, gdy uda się im poderwać słuchaczy z siedzeń, albo, gdy dostają owacje na stojąco.
Fot. Marta Orłowska, (just)
Czytaj też:
[12.07.2014] Rob Tognoni w obiektywie [zdjęcia]
[12.07.2014] Earl Thomas w drugim dniu SBF [zdjęcia i video]
[11.07. 2014] SFB w obiektwie: GINGER BAKER JAZZ CONFUSION [nowe zdjęcia]