Specjalnie wyszkolone psy pracujące z celnikami mają „pełne nosy roboty”.
Wczoraj informowaliśmy o tym, jak Nero odnalazł kontrabandę przewożoną przez Rosjanina pod podłogą samochodu i za dźwignią zmiany biegów. Psim bohaterem dzisiejszego dnia jest labrador Nero, towarzyszący celnikom na przejściu granicznym w Budzisku. Pies wywąchał nielegalne papierosy dwa razy.
Pierwszy raz w dostawczym mercedesie na łotewskich numerach rejestracyjnych. Nie zmylił go nawet zapach czekolady, bo kontrabanda była ukryta w kartonach z tzw. glazurą czekoladową. Celnicy znaleźli w samochodzie 4,5 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Drugi raz Nero wywęszył papierosy w audi A4, także na łotewskich numerach rejestracyjnych. W bagażniku i bagażu podręcznym dwóch mężczyzn, w wieku 31 i 39 lat, celnicy znaleźli 4 tys. paczek papierosów.
- Trzeci przemytnik, również Łotysz, próbował przemycić 4,5 tys. paczek papierosów pomiędzy skrzyniami i opakowaniami kartonowymi przewożonymi w busie. W tym przypadku celnicy znaleźli kontrabandę przy pomocy urządzenia rentgenowskiego, którym prześwietlili łotewskiego forda transita – poinformował Maciej Czarnecki, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku.
(just)