5 listopada, w wieku 68 lat, zmarł ZBIGNIEW KROK, były piłkarz, stoper suwalskich Wigier, na przełomie lat 60-70 ub. wieku, jeden z najlepszych stoperów w ówczesnym województwie białostockim. Trumna z jego ciałem wystawiona będzie w DP Omega przy ul. Pułaskiego w piątek do godz. 18.30. W sobotę od godz. 8.30 do 11.30 w DP Omega wystawiona będzie urna z prochami śp. Zbyszka Kroka. O godz. 12.00 w konkatedrze św. Aleksandra odprawiona będzie msza żałobna, a po niej urna z prochami złożona zostanie na cmentarzu parafialnym przy ul. Bakałarzewskiej
Zbyszek był najstarszym z czterech braci Kroków, którzy grali w suwalskich Wigrach. Jako pierwszy grać na „niebiańskim boisku” poszedł młodszy od Zbyszka Edmund, za trumną zaś pójdą Krzysiek i Romek.
Jesienią 1971 roku w wyjazdom, niestety przegranym 0:2, meczu z Avią w Świdniku cała czwórka po raz pierwszy i jak się okazało ostatni, pojawiła się w podstawom składzie.
A tak ten występ, historyczny dla braci kroków i suwalskich Wigier, Zbyszek wspominał w rozmowie zamieszczonej w połowie lat 70-tych w „Gazecie Współczesnej”, w artykule „Czterech synów mama ma...”:
"...Kiedy trener czytał skład wyjściowy, nie tylko czułem, ale i słyszałem bicie swojego serca. Palce zacisnąłem tak mocno, że zaczynały sinieć. Myślę, że podobne uczucie towarzyszyło braciom. Wreszcie usłyszeliśmy to, na co czekaliśmy. Dziś w bramce zagra Romek, przed nim Zbyszek, po prawej Mundek, a po lewej Krzysiek – prezentował skład trener. Ale ja go już nie słuchałem, byłem najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem, byłem dumny ze swoich braci. Pomyślałem tez o mamie. Boże, jak bardzo chciałem tę radosną wiadomość jej przekazać podziękować za miłość, jaką nas obdarzała za siebie i nieżyjącego już tatę.”
I ostanie słowa trenera wypowiedziane przed meczem do Zbyszka. Jeśteśmy przecież tylko o cztery KROKI od historycznego zwycięstwa.” Niestety, Wigry ten mecz przegrały 0:2 i nigdy więcej nie dane im było znaleźć się „o cztery Kroki” od zwycięstwa.
Na zdjęciu z archiwum piłkarzy Wigier od lewej: Ryszard Konopko, Henryk Leonowicz, ZBIGNIEW KROK, Józef Jacynowicz, Witold Zackiewicz