Dolegliwości poporodowe związane ze sferą intymną to problem wielu kobiet. Sprawiają, że młode mamy nie czują się kobieco. Choć to wciąż tabu, warto skorzystać z możliwości współczesnej medycyny.
- Należy zaznaczyć, że wymienione problemy dotyczą nie tylko pań, które rodziły drogami natury, ale też tych po cesarskim cięciu – podkreśla lek. med. Joanna Wojciula, specjalista ginekologii estetycznej z Holistic-Med w Białymstoku.
Za kondycję błony śluzowej pochwy odpowiedzialne są estrogeny. A ich poziom spada po porodzie. Taka sytuacja może trwać nawet kilka miesięcy, zwłaszcza jeśli kobieta karmi piersią i nie miesiączkuje. Wówczas dochodzi do zmian w błonie śluzowej. Ich efektem są suchość, świąd, pieczenie, a nawet ból podczas stosunku. Te dolegliwości znacznie pogarszają jakość współżycia, a w niektórych przypadkach mogą nawet wywołać obawę przed nim i w konsekwencji unikanie zbliżeń. Nie musi jednak do tego dojść. Warto odpowiednio wcześnie zdać sobie sprawę z problemu i zwrócić się do lekarza po pomoc. Istnieje kilka rozwiązań, które przywrócą błonie śluzowej pochwy odpowiednią kondycję.
- Stan pochwy w czasie połogu i laktacji znakomicie poprawiają preparaty kwasu hialuronidowego – wymienia doktor Wojciula. – Występują one w postaci kremu, żelu i globulek. Podany dopochwowo preparat wiąże się z błoną śluzową i tworzy na jej powierzchni żelową powłokę. Ma ona właściwości nawilżające.
Poza tym, chroni śluzówkę przed wnikaniem drobnoustrojów i sprzyja tworzeniu naturalnych mechanizmów przeciwzapalnych. Wadą tego postępowania jest konieczność codziennego stosowania preparatów, a poza tym niektóre z nich poprzez substancje wchodzące w skład globulek mogą zmieniać naturalne pH pochwy. Są to leki działające miejscowo, a czas działania ograniczony jest do okresu ich stosowania.
Nowoczesną i niezwykle skuteczną metodą przeciwdziałania niepożądanym zmianom w błonie śluzowej pochwy są także zabiegi z użyciem lasera frakcyjnego CO2. Wiązka lasera przechodząca przez specjalną głowicę dopochwową powoduje wytworzenie nowego kolagenu. Poprawia się jakość komórek śluzówki pochwy co sprawia, że wytwarzają one glikogen – substancję niezbędną do obecności pałeczek kwasu mlekowego, odpowiedzialnych za biocenozę pochwy oraz odporność na zakażenia. Efektem zabiegu jest lepsza kondycja tkanek pochwy.
Istotne jest to, że laserowe zabiegi rewitalizacji pochwy są nie tylko skuteczne, ale także bezpieczne.
- Zmiany w błonie śluzowej pochwy to nie jedyny problem, z jakim borykają się kobiety po ciąży – mówi ginekolog z Holistic-Med. – Po porodzie dochodzi bowiem często do rozluźnienia pochwy i utraty jej elastyczności. A to może powodować nieprzyjemne konsekwencje. Jest to na przykład wysiłkowe nietrzymanie moczu wynikające ze zmiany kąta pęcherzowo cewkowego powstającego po porodzie, czy brak satysfakcji seksualnej.
Jak bowiem pokazują badania, zaspokojenie seksualne jest między innymi związane z siłą tarcia podczas współżycia, a to zaś zależy od średnicy pochwy. Jeśli jest ona większa, a błona śluzowa mało elastyczna, kobieta może mieć problemy z osiągnięciem satysfakcji. Problem postępuje wraz z wiekiem i liczbą odbytych porodów. Współczesna medycyna zna dwa rozwiązania tego problemu. Pierwszy to operacja chirurgiczna polegająca na usunięciu nadmiaru tkanki, a przez to zmniejszenie obwodu pochwy. Jest to metoda najczęściej stosowana, jednak inwazyjna. Pacjentka musi się liczyć ze wszystkimi możliwymi powikłaniami, jakie wiążą się z zabiegami chirurgicznymi. Trzeba też wziąć pod uwagę długą rekonwalescencję, podczas której należy powstrzymać się od współżycia.
- Znacznie mniejszy wpływ na organizm pacjentki ma zabieg laserowy – wskazuje Joanna Wojciula. – Kobieta już po paru dniach może wrócić do pełnej aktywności seksualnej.
Jak działa zabieg? Wiązka lasera o odpowiednim impulsie kierowana jest na błonę śluzową pochwy. Powoduje to ogrzanie włókien kolagenowych. Kolagen pod wpływem temperatury kurczy się, a wraz z nim napromieniane tkanki. Powoduje to zwężenie pochwy. Co ważne, nie jest to jedyny efekt. Zabieg wywołuje bowiem kolejne reakcje. W dalszej kolejności dochodzi do przebudowy i tworzenia nowych włókien kolagenowych. W efekcie błona jest bardziej elastyczna, grubsza i lepiej nawilżona. W zależności od oczekiwań i efektu wyjściowego czasami istnieje wskazanie do powtórzenia zabiegu po 1-3 mc.
Jednak należy pamiętać, że aby uzyskać najlepszy efekt najlepiej jest łączyć różne metody poprzez działanie na różne struktury miednicy. Celowe są ćwiczenia mięśni dna miednicy tzw. ćwiczenia Kegla. Bardzo ważny jest prawidłowy sposób wykonywania tych ćwiczeń i ich systematyczność.
- Warto sobie zdać sprawę z tego, że mięśnie dna miednicy, m. in te, do których przytwierdzona jest pochwa są takimi samymi mięśniami jak te widoczne na naszym ciele. Przecież nie uzyskamy pięknej sylwetki po kilku wizytach na siłowni – przekonuje przedstawicielka Holistic - Med.
Praca nad każdą grupą mięśniową wymaga poświęcenia i systematyczności. Analogicznie, aby uzyskać efekt wzmocnienia mięśni dna miednicy i pozbyć się problemów związanych z wysiłkowym nietrzymaniem moczu i rozluźnieniem pochwy powinno się ćwiczyć ok 3 serie dziennie, każda po 20 spięć, z czego 1 spięcie powinno trwać ok. 10 sek.
Dopiero po kilku tygodniach są zauważalne pierwsze efekty. Są to ćwiczenia trudne i czasami, aby je prawidłowo wykonywać należy skorzystać z Uro-ginekologicznej poradni rehabilitacyjnej. Tam, specjalnie wyszkolony personel uczy jak prawidłowo wykonywać ćwiczenia Kegla.
Tylko działanie wielokierunkowe polegające na terapii laserowej uzupełnionej ćwiczeniami mięśni dna miednicy w niedługim czasie po porodzie pozwolą osiągnąć oczekiwaną, znakomitą formę.