Awaria sieci natryskowej sparaliżowała część parku Konstytucji 3-go Maja. Miejska zieleń musi rozwiązać problem, bo bez tego nie uda się uruchomić instalacji służącej do podlewania trawników. ZDiZ deklaruje, że pozimowe porządki są już na finiszu.
- Nasi pracownicy szukali awarii sieci wodociągowej. Trzeba było zerwać kostkę i zrobić wykop, a miejsce zabezpieczyć - opowiada Tomasz Drejer, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni.
Pod powierzchnią parku biegną rury dzięki którym trawniki można podlewać bez konieczności rozciągania długich szlauchów. Wystarczy wpiąć gumową rurkę w odpowiednie miejsce i woda popłynie do spryskiwaczy.
Prace przy instalacji nienawadniającej to sygnał, że ekipa od miejskiej zieleni kończy wiosenne porządki.
- W 90 procentach sprzątnęliśmy miasto po zimie. Nie czekaliśmy na hasło do startu i z prac zimowych przeszliśmy od razu do wiosennych - podkreśla Drejer.
Dyrektor ZDiZ podkreśla, że to właśnie trawniki wymagają najwięcej pracy. Trzeba je uprzątnąć i wygrabić. Zmorą są też właściciele psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach.
(mkapu)
