Wystartują w czwartek o wschodzie słońca, kiedy dotrą do celu – nie wiadomo. Pięciu zapaleńców biegania ma zamiar przebiec w sztafecie około 800 kilometrów. Pochodzący z Józefowa, a obecnie mieszkający w Gdańsku Arkadiusz Ostaszewski jest pomysłodawcą karkołomnego biegu przez całą Polskę.
- Sztafeta Szaleńców to niekomercyjny projekt, na chwilę obecną przeznaczony jednej załodze - w przyszłości z planem regularnych zawodów dla większej ilości grup. Około 800 kilometrów w założeniu ma zostać pokonane jak najszybciej przez pięcioosobową sztafetę. Ekipa 5 biegaczy wspólnie wybiera najbardziej optymalną dla nich strategię biegu - czy będą to zmiany co 10 minut, czy co 10 kilometrów - to uczestnicy razem tworzą ten projekt. Auta supportują ekipę wzdłuż trasy. Jedna osoba zawsze jest na trasie – informuje A. Ostaszewski.
- Naszą sztafetą chcemy zwrócić uwagę na chorego Nikosia Skawińskiego, który ma uszkodzone tętnice płucne, dziurę w lewym przedsionku, bardzo mocno zdeformowany mostek. W Polsce lekarze rozkładają ręce, jednak został zakwalifikowany do operacji w klinice w Genewie, gdzie lekarze podjęli się przywrócenia lewej komory serca do działania, załatania dziury w lewym przedsionku oraz naprawienia tętnic. Niestety – tak złożona operacja w Szwajcarii kosztuje fortunę. Dlatego zachęcamy Cię do pomocy! - podkreśla.
Pomóc możesz w poniższym linku: https://www.siepomaga.pl/nikodem-skawinski