Kilkaset spodni, bluz, koszul i butów - łącznie 7,5 tys. szt odzieży pochodzącej z przemytu. Towar ten nie trafi jednak na rynek, a do najuboższych z naszego regionu. Dziś w suwalskiej siedzibie Urzędu Celnego uroczyście przekazano ubrania Towarzystwu Przyjaciół Dzieci oraz Domowi Opieki Społecznej "Kalina".
Pracownicy suwalskiej Izby Celnej Å›wiÄ™towali w niedzielÄ™ MiÄ™dzynarodowy DzieÅ„ Celnika. Jednak zamiast przyjmować prezenty, postanowili sami je wrÄ™czyć. - Dzisiaj przekażemy 7,5 tys. sztuk różnej odzieży zatrzymanej na granicy - mówiÅ‚ gen. MirosÅ‚aw Sienkiewicz. Dyrektor Izby Celnej podkreÅ›laÅ‚, że w czasie dzisiejszego spotkania przekazano, wiÄ™cej niż w caÅ‚ym ubiegÅ‚ym roku.
Ubrania udaÅ‚o siÄ™ celnikom zabezpieczyć na przejÅ›ciu granicznym w Bobrownikach. SÄ… to koszule, podkoszulki, spodnie, spódnice i kurtki. Wszystko w dziesiÄ…tkach, a nawet setkach sztuk. Towary te zarekwirowano przemytnikom w ubiegÅ‚ym roku. Zamiast do kiosków na bazarach, trafiÄ… do najuboższych mieszkaÅ„ców Suwalszczyzny.
Pomoże w tym suwalski oddziaÅ‚ Towarzystwa PrzyjacióÅ‚ Dzieci i Stowarzyszenie PrzyjacióÅ‚ DPS „Kalina". - Przekażemy ubrania i buty najuboższym - wyjaÅ›niaÅ‚a Liliana ZieliÅ„ska, prezes TPD. PodkreÅ›laÅ‚a też, że to nie pierwszy raz jak jej instytucja korzysta z pomocy celników. Dyrektor Izby Celnej zostaÅ‚ już za dotychczasowÄ… wspóÅ‚pracÄ™ wyróżniony specjalnÄ… nagrodÄ…. - Jak wchodzÄ™ do gabinetu i widzÄ™ prezent od dzieci to czujÄ™, że to dla mnie moblilizacja dla mnie do dalszej pracy - mówiÅ‚ gen. Sienkiewicz.
(mkapu)