14.11.2016

Zjazd Stowarzyszenia Litwinów w Polsce. Reprezentacja ośmiu tysięcy

W niedzielę w „Domu Litewskim” w Sejnach, odbył się Zjazd Sprawozdawczo - Wyborczy Stowarzyszenia Litwinów w Polsce. 106 delegatów wybrało radę i zarząd. Nowym - starym przewodniczącym został Algirdas Vaicekauskas (Olgierd Wojciechowski) - pedagog, dyrektor litewskiej szkoły "Żiburis" w Sejnach.

Stowarzyszenie (do 1992 pod nazwą Litewskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne) to najstarsza organizacja mniejszości litewskiej w Polsce, założona w 1957 roku. Zjazd założycielski organizacji odbył się w dniach 30-31 marca 1957 roku w Puńsku. W obradach uczestniczyło 112 delegatów (94 z powiatu sejneńskiego i 18 z Polski centralnej i zachodniej). Pierwszym przewodniczącym Stowarzyszenia został Józef Maksymowicz, bezpartyjny rolnik ze wsi Oszkinie, a jego zastępcą Józef Vaina - nauczyciel z Puńska.

Przez wiele lat organizacją kierował Olgierd Skrypko, ówczesny dyrektor Spółdzielni Transportu Wiejskiego w Sejnach, a wieloletnim sekretarzem (a następnie także przewodniczącym) był litewski dziennikarz z Sejn i Suwałk - Eugeniusz Pietruszkiewicz. Organizacji przewodniczyli także: J. Savickas, Juozas Sigitas Paransevičius, Romas Vitkauskas, Juozas Bliūdžius, Petras Maksimavičius. Od 2014 roku funkcję przewodniczącego organizacji pełni Algirdas Vaicekauskas (Olgierd Wojciechowski).

Stowarzyszenie dba o zachowanie tożsamości narodowej polskich Litwinów, krzewi oraz popularyzuje litewską kulturę, sztukę. Do stałego kalendarza imprez organizowanych z udziałem Stowarzyszenia Litwinów w Polsce należy niezmiennie coroczne zloty litewskich zespołów artystycznych, organizowane we wsi Burbiszki, na samym polsko - litewskim pograniczu.

Stowarzyszenie wydaje dwutygodnik „Aušra”, kwartalnik „Suvalkietis” (od 1992), miesięcznik dla dzieci „Aušrelė” (od 1997).

Więcej zadań, mniej realizatorów

- Stowarzyszenie Litwinów w Polsce wciąż ma wiele zadań, ale coraz trudniej znaleźć młodych ludzi do czynnej działalności na rzecz społeczności- mówił w przededniu Zjazdu Algirdas Vaicekauskas, przewodniczący organizacji. Podobne wypowiedzi padały także podczas Zjazdu.

Jeszcze w 2011 stowarzyszenie posiadało 46 oddziałów w 5 województwach - większość na Sejneńszczyźnie i Suwalszczyźnie: w gminie Puńsk (Ogórki, Burbiszki, Buraki, Dziedziule, Giłujsze, Kalinowo, Kompocie, Krejwiany, Nowiniki, Oszkinie, Poluńce, Pełele, Przystawańce, Puńsk, Rejsztokiemie, Sankury, Skarkiszki, Szlinokiemie, Tauroszyszki, Trakiszki, Trompole, Widugiery, Wiłkopedzie, Wojciuliszki, Wojtokiemie, Wołyńce, Żwikiele), w gminie Sejny (Dusznica, Ogrodniki, Jenorajście, Jodeliszki, Klejwy, Łumbie, Radziucie, Rachelany, Rynkojeziory, Sejny, Żegary), w gminie Szypliszki (we wsiach Wojponie i Jegliniec) oraz oddział w Suwałkach.

Poza województwem podlaskim, oddziały towarzystwa znajdowały się w Szczecinie, Gdańsku, Wrocławiu i Warszawie. Obecnie wymogi statutowe spełniają w zasadzie tylko dwa oddziały: suwalski i warszawski. Dosyć prężnie działające jeszcze przed kilkoma laty oddziały w Szczecinie i Gdańsku tym razem nie były już reprezentowane na Zjeździe.

Aktywni Litwini z Suwałk

Aktywny natomiast, choć i tu jest problem z przyciągnięciem do aktywnej działalności młodych, jest oddział w Suwałkach. Suwalski Oddział Stowarzyszenia Litwinów w Polsce, od 24 lat, redaguje czasopisma „Suvalkietis”, zorganizował celebrowanie w jednym z suwalskich kościołów mszy świętej w języku litewskim, prowadzi ożywioną działalność kulturalną, wystawia sztuki teatralne, pięknie śpiewa chór „Ančia”, itp. Kilkanaścioro dzieci uczy się w jednej z suwalskich szkół, po obowiązkowych zajęciach, języka litewskiego.

Stare - nowe problemy

Stary problem, którym zająć musi się nowy zarząd stowarzyszenia to oświata. Brakuje litewskich podręczników, szkołom - pieniędzy.  W niepamięć odchodzą niewielkie szkoły wiejskie. Podczas Zjazdu z niepokojem mówiono o kolejnej reformie oświaty w Polsce, bo poprzednie doprowadziły do likwidacji większości szkół wiejskich. Nie zdążono wydać wszystkich podręczników, a potrzebne będą znów nowe.

Wciąż nierozwiązany jest problem długu, jaki wobec litewskiej szkoły w Sejnach ma tamtejszy samorząd. W litewskiej szkole uczy się nieco ponad 100 dzieci. Mieszkają w Sejnach oraz w podsejneńskich wsiach, gdzie są duże skupiska ludności narodowości litewskiej.

 

Samorząd miasta Sejny jest – zdaniem Fundacji im. bp Baranauskasa, prowadzącej w tym miasteczku litewska niepubliczną szkołę ( przedszkole, szkoła podstawowa, gimnazjum) "Žiburys"( w tłumaczeniu na polski "Światełko") - winien ( wraz z odsetkami) ok. 2 mln złotych, ponieważ przekazywał mniejszą, niż przewiduje prawo, subwencję oświatową, choć dostawał na ten cel odpowiednią subwencje rządową. Na ten problem wskazywała zresztą Regionalna Izba Obrachunkowa (RIO), która kontroluje finanse miejskie. Wyliczyła, że tylko w 2015 roku samorząd wypłacił niepublicznej szkole litewskiej „Żiburys” o 230 tys. zł mniej niż powinien.

Część roszczeń już przedawniła się.  Po ostatnich wyborach samorządowych, nowy burmistrz starał się jakoś rozwiązać problem. Zaproponował Radzie Miejskiej, aby zwrócić na początek przynajmniej 240 tys. złotych. Fundacja wyraziła zgodę na rozłożenie długu na 4-6 lat spłaty.

Gmina jest bowiem mocno zadłużona i nie stać na zwrot całego długu, radni nie zgodzili się, więc sprawa trafia do sądu.

Szkoła została zbudowana za pieniądze litewskiego rządu. W zamian – zgodnie z ustaleniami ówczesnych premierów Polski i Litwy: Marka Belki i Algirdasa Brazauskasa – polski rząd sfinansował budowę litewskiego liceum w gminie Puńsk. Litewski rząd, znając sytuację finansowa placówki, od lat dofinansuje funkcjonowanie szkoły w Sejnach "Žiburys".

Ogromnym wyzwaniem jest powstrzymywanie - znanego nie tylko mniejszości litewskiej, ale i innym - procesu wynaradawiania. Nie ma na to prostej recepty.

Litwini w Polsce

Podczas ostatniego ( w 2011 roku) Narodowego Spisu Ludności, 8 tysięcy obywateli III RP zadeklarowało tę narodowość, tj. o 2 tysiące więcej niż przed 10 laty, ale w 2011 roku - po raz pierwszy - można było deklarować kilka narodowości, więc:

- 4,7 tysięcy zadeklarowało, że są tylko Litwinami ( wobec 5,8 tys. 2001r.),

- 1 tysiąc, że czuje się na pierwszym miejscu Litwinami, a na drugim Polakami,

- 2 tysiące, że na pierwszym czują się Polakami, a na drugim - Litwinami ( te dwie ostatnie możliwości wybrali pewnie ludzie z rodzin dwunarodowych).

Jeszcze przed ćwierćwieczem Litwinów w Polce było ok.15 tysięcy. Obecne litewski obszar językowy w Polsce północno- wschodniej jest aż o 2/3 mniejszy niż przed II wojną światową.

Na Sejneńszczyźnie, Suwalszczyźnie Litwini mieszkają od początku kolonizacji tych ziem, czyli od zmierzchu epoki Jaćwingów. Autochtoniczna ludność litewska w sposób zwarty mieszka obecnie na terenie gminy Puńsk, gdzie stanowi około 80 proc. ogółu mieszkańców, na terenie gminy Sejny, w mieście Sejny, gminie Szypliszki, Krasnopol. W Suwałkach żyje obecnie kilkaset rodzin litewskich.

Jeszcze w nieodległej przeszłości litewski obszar językowy na Sejneńszczyźnie, Suwalszczyźnie był znacznie większy. Jego ślady pozostały w nazwiskach osób, które dziś zaliczają siebie do narodowości polskiej oraz w nazwach miejscowości, rzek, jezior, lasów, bagien, wzgórz itp. Np. takie Gulbieniszki wywodzą z litewskiej gulbe, czyli łabędź, czy też Prudziszki, czyli sadzawka.

Na przykład w pobliżu wsi Giby, w miejscowości Pomorze, znajduje się wzgórze, które miejscowa ludność zwie „pilikalnie”, nie rozumiejąc już etymologii tego słowa, oznaczającego górę zamkową. Jeszcze w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia język litewski rozbrzmiewał w okolicach Berżnik, w Dworczysku, w okolicach Wiżajn. Przed I wojną światową cała Rada Gminy Wiżajnach składała się z Litwinów, z wójtem łącznie. Tuż po wojnie w Wiżajnach w miejscowym kościele odprawiano msze także w języku litewskim, a obecnie nie tam już żadnego Litwina, podobnie, jak w pobliskiej Rutce- Tartak.

 W drugiej połowie XIXw. i na początku XX w. Sejny były ważnym ośrodkiem litewskiego życia kulturalnego i oświatowego. Mieściło się tutaj gimnazjum litewskie, a jego kierownikami byli Jonas Totoraitis i dr. Matiejus Gustaitis. W Sejnach mieściła się również drukarnia prowadzona przez dominikanów. Wydawano tu pierwsze publikacje w języku litewskim na Sejneńszczyźnie. W roku 1906 została założona drukarnia „Šaltinis”. Wydawano tam gazetę „Šaltinis“ („Źródełko”), i jej dodatki: „Artojas” „Oracz”, „Saltinelis”, „Vadovas”.

Poza Suwalszczyzną większe skupiska Litwinów są w Warszawie, Wrocławiu, Szczecinie, Słupsku, Gdańsku. Litwini trafili do tych miast różnymi drogami. Jest to następstwo ruchów migracyjnych zarówno wewnątrz kraju, jak i repatriacji ludności z niegdyś byłych obszarów Polski Wschodniej - z Wileńszczyzny.

 Jan Wyganowski

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Zapraszamy na relację na żywo


Stomil Olsztyn


Wigry Suwałki

07.09.2024
19:45

Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
09.07.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie