Zobaczyć z bliska amerykańskiego żołnierza, czy zasiąść w opancerzonym wozie to dla wielu - nie tylko najmłodszych, nie lada atrakcja. Piknik z udziałem wojsk NATO, który odbył się w sobotę w Raczkach, cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. Wojskowy sprzęt przyszły oglądać całe rodziny.
Amerykańscy żołnierze przebywają w Polsce od stycznia. Dowództwo ciężkiej brygady ulokowane zostało w Żaganiu w województwie lubuskim, a 13 kwietnia odbyło się uroczyste powitanie batalionu NATO w Orzyszu. Żołnierzy przywitali wtedy w Polsce m.in. prezydent Andrzej Duda oraz naczelny dowódca sił NATO w Europie gen. Curtis Scaparrotti ze Stanów Zjednoczonych.
Batalionowa grupa bojowa, strzegąca tak zwanego Przesmyku Suwalskiego, została ulokowana w Bemowie Piskim. To właśnie stamtąd żołnierze przyjechali w sobotę do Raczek. W skład wielonarodowej batalionowej grupy bojowej NATO oprócz Amerykanów wchodzą Brytyjczycy, Rumuni i Chorwaci. Na raczkowskim rynku żołnierze prezentowali swój sprzęt, chętnie odpowiadali na pytania i cierpliwie pozowali do zdjęć. Nie zabrakło wojskowej grochówki.
W nocy w kilku miejscach na terenie gminy Raczki żołnierze przeprowadzą manewry. Podobny piknik i nocne ćwiczenia (bez strzelania) odbędą się również w ten weekend w Bakałarzewie.
(just)