Do gry wrócił Damian Gąska i zaliczył dwie asysty. Dwa gole zdobył Patryk Klimala i Wigry pozostają jednym z najpoważniejszych kandydatów do awansu.
Wygrana z niepewną jeszcze swojego losu Bytovią nie przyszła łatwo. O sukcesie zadecydował kapitalny początek podopiecznych Artura Skowronka, którzy kompletnie zaskoczyli gospodarzy, nie pozwolili im na chwilę wytchnienia. Już w 7 minucie Patryk Klimala dostał podanie na 11. metr i nie dał szans Michałowi Szromnikowi. Cztery minuty później bliski podwyższenia prowadzenia był Rafał Remisz. W 24 minucie Patryk Klimala, po akcji lewą strona, zdobył drugiego w tym meczu i 12. w sezonie gola i Bytovia przegrywała 0:2.
- Patryk mógł nawet strzelić na 3:0, ale piłka podskoczyla na murawie i musiałby operować nią kolanami - opowiada Artur Skowronek, trener Wigier. - Za zmarnowanie tej okazji nie możemy mieć do niego pretensji. Najważniejsze, że skutecznie wykończył dwie wcześniejsze, efektowne akcje całego zespołu.
Trzy dni wcześniej, w zremisowanym 1:1 spotkaniu z Chrobrym Głogów, Patryk Klimala także wpisał się na listę strzelców, ale mógł zdobyć dla Wigier przynajmniej trzy gole więcej. Mężnie wziął winę na siebie i szybciutko ją odkupił.
Szkoleniowiec Biało-Niebieskich nie kryje zadowolenia, bo po raz pierwszy od kilku ładnych tygodni mógł chociaż odrobinę pożonglowac składem. Na ławkę rezerwowych posadził rekonwalescenta Artura Bogusza oraz Serhija Pyłypczuka i Laurentiu Iorgę, a w wyjściowym składzie znowu wystawil aż czterech młodzieżowców: Mateusza Spychałę, Mateusza Żyrę, Patryka Klimalę i Piotra Kwaśniewskiego.
- Piotrek zasłużył swoją postawą na treningach i po raz pierwszy zagrał na lewej pomocy - relacjonuje Artur Skowronek. - Dopiero w końcówce, kiedy z boiska zszedł ukarany żółtą kartką Mateusz Spychała, został cofnięty do obrony.
Obrona Wigier nie ustrzegła się błędów, a najpoważniejszy popełniła ledwie cztery minuty po drugim golu Patryka Klimali. Suwalscy defensorzy nie upilnowali swojego niedawnego kolegi, Kamila Adamka, który w swoim stylu strzelił gola na 1:2 i dodał wiary gospodarzom choćby na remis.
Kamil Adamek mógł wyrównać zaraz po zmienie stron, ale nie wykorzystal znakomitej okazji i inicjatywę znowyuu przejęły Wigry. Michałowi Szromnikowi Bytovia zawdzięcza, że nie stracila kolejnych dwóch goli, a w 66 minucie Artur Skowronek skorzystal z kadrowego "luksusu" i dokonał dwóch zmian. Damiana Gąskę, który wrócił przecież po kontuzji, zastąpił Artur Bogusz, a za Rafała Remisza wszedł Laurentiu Iorga. Po tych roszadach dobrą sytuację miał Mariusz Rybicki, a potem do rozpaczliwych ataków rzucili się gospodarze.
Tuż przed upływem 90 minuty po dośrodkowaniu z rogu Sebastrina Kamińskiego, Łukasz Wróbel uderzył głową, ale piłka wylądowała na poprzeczce bramki Damiana Węglarza. Szczęścia, tak jak nieszczęścia, chodzą parami oraz sprzyjają lepszym. Potwierdziło się to w czwartej minucie doliczonego czasu, kiedy piłkę z autu wrzucił Wojciech Wilczyński, przedłużył ją Łukasz Wróbel, a Kamil Adamek był o centymetry od wyrównania.
W sobotę supermecz ze Stomilem, czyli derby
Wygrana w Bytowie sprawiła, iż Wigry dalej są jednym z faworytów. Jak wysoko będą w nader ciasnej tabeli, przekonamy się po niedzielnych i poniedziałkowym meczach 31. kolejki.
- My już myślimy o następnej kolejce, w której podejmiemy Stomil Olsztyn - mówi Artur Skowronek. - Derby północno-wschodniej Polski będą nie lada gratką i dla nas, i dla kibiców.
Wyświechtany sportowy frazes mówi, że "derby rządza się swoimi prawami". To jednak prawda, której w 30. kolejce dowiedli witający się z II ligą piłkarze Ruchu Chorzów. Przełamali niemoc i w derbach Górnego Śląska wygrali niezwykle prestiżowe spotkanie z GKS Katowice, wiceliderem. Broniący się przed spadkiem Stomil, na co mocno liczyliśmy, nie pokonał, niestety Zagłębia Sosnowiec. W Suwałkach olsztynianie zagrają "o życie", ale Wigry walczą o jeszcze wyższą stawkę.
Wojciech Drażba
Bytovia Bytów - Wigry Suwałki 1:2 (1:2)
Bramki: 0:1 - Patryk Klimala 7, 0:2 - Patryk Klimala 24, 1:2 - Kamil Adamek 28
Żółte kartki: Mateusz Żyro, Mateusz Spychała (obaj Wigry). Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn).
Bytovia: Michał Szromnik - Wojciech Wilczyński, Łukasz Wróbel, Edgaras Žarskis, Marek Opałacz, Sebastian Kamiński (89 Michał Szewczyk), Bartosz Wolski (46 Maksymilian Hebel), Michał Rzuchowski, Kamil Wacławczyk, Michał Jakóbowski (73 Jakub Wilk), Kamil Adamek.
Wigry: Damian Węglarz - Mateusz Spychała (75 Serhij Pyłypczuk), Mateusz Żyro, Adrian Jurkowski, Rafał Remisz (67 Laurențiu Iorga), Piotr Kwaśniewski, Damian Gąska (67 Artur Bogusz), Mateusz Radecki, Patryk Sokołowski, Mariusz Rybicki, Patryk Klimala.
Pozostałe wyniki 31 kolejki:
Sobota, 12 maja
Ruch Chorzów - GKS Katowice 1:0 (1:0)
Gol: Maciej Urbańczyk 30-karny
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Odra Opole 1:2 (0:0)
Gole: Paweł Tomczyk 76 - Jakub Habusta 53, 59
Stomil Olsztyn - Zagłębie Sosnowiec 0:2 (0:1)
Tomasz Nowak 17 (k), Szymon Lewicki 58
Olimpia Grudziądz - Puszcza Niepołomice 0:0
Niedziela, 13 maja:
Pogoń Siedlce - Chojniczanka Chojnice, godz. 17:00
Chrobry Głogów - Stal Mielec, godz. 17:45
Górnik Łęczna - Miedź Legnica, godz. 19:00
Poniedziałek,14 maja
GKS Tychy - Raków Częstochowa, godz. 18:00
Tabela
LP. | DRUŻYNA | MECZ | PUNKTY |
---|---|---|---|
1. | Miedź Legnica | 30 | 55 |
2. | Zagłębie Sosnowiec | 31 | 52 |
3. | GKS Katowice | 31 | 50 |
4. | Chojniczanka | 30 | 50 |
5. | Wigry Suwałki | 31 | 49 |
6. | Stal Mielec | 30 | 47 |
7. | Raków Częstochowa | 30 | 46 |
8. | GKS Tychy | 30 | 46 |
9. | Chrobry Głogów | 30 | 45 |
10. | Odra Opole | 31 | 42 |
11. | Podbeskidzie | 31 | 40 |
12. | Puszcza Niepołomice | 31 | 39 |
13. | Drutex-Bytovia | 31 | 38 |
14. | Pogoń Siedlce | 30 | 33 |
15. | Górnik Łęczna | 30 | 31 |
16. | Stomil Olsztyn | 31 | 30 |
17. | Olimpia Grudziądz | 31 | 29 |
18. | Ruch Chorzów | 31 | 24 |
tabela: 1liga.org