We wtorek już o godz. 20.15 Polsat Sport rozpocznie transmisję podwójnie historycznego dla suwalczan meczu. Na stadionie w Zabrzu kilkanaście tysięcy fanów będzie dopingować gospodarzy, ale to Wigry mogą świętować awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
- Mój zespół nie grał przed tak liczną i głośną publicznością, ale to go tylko zmobilizuje, a nie wystraszy – mówi Dominik Nowak, trener biało-niebieskich. – Po raz pierwszy zaszliśmy w pucharze tak wysoko, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chcemy przywieźć do Suwałk promocje do następnej rundy
W gronie 16 najlepszych zespołów tej edycji Wigry znalazły się po pewnym, odniesionym w ładnym stylu zwycięstwie nad Bruk-Bet Termalicą Nieciecza, drużyną ze ścisłej czołówki z ekstraklasy. Dlaczego więc nie miałyby powtórzyć sukcesu w starciu z ekipą, która zajmuje dopiero 11. miejsce w tabeli I ligi?
Z Górnikiem, 14-krotnym mistrzem Polski, 6-krotnym zdobywcą Pucharu Polski, finalistą Pucharu Zdobywców Pucharów i ćwierćfinalistą Pucharu Europy, Wigry nigdy wcześniej nie grały, nawet sparingu. Wystarczy jednak, że biało-niebiescy uświadomią sobie, że po ostatni tytuł zabrzanie sięgnęli prawie 30 lat temu, a w tym roku po raz trzeci w historii spadli z ekstraklasy. Spotkania z nimi staną się niemal codziennością, już w sobotę „wielki”, ale dawno temu Górnik przyjedzie do Suwałk na ligowy mecz.
Puchary, jak głosi slogan, rządzą się swoimi prawami. Wigry potwierdziły to w meczu z Nieciecza, a Górnik w wygranym po dogrywce 3:2 spotkaniu z Legia Warszawa. Można wzruszyć ramionami i powiedzieć, ze Legie dzisiaj biją wszyscy, ale miesiąc temu w Zabrzu prowadziła ona 2:0, Arkadiusz Malarz obronił rzut karny i za wcześnie zobaczyła siebie już w 1/8. Może i szkoda, bo dzisiaj pogrążony w kryzysie mistrz Polski byłby na Zarzeczu smakowitym kąskiem.
Wróćmy do Zabrza, gdzie w poniedziałkowy wieczór, po 3,5-godzinnej podróży z Nowego Sącza, zameldował się suwalski zespół.
- Staraliśmy się wyrzucić z głów porażki z rzędu i myślimy tylko o tym, jak powrócić na zwycięską ścieżkę – zapewnia Dominik Nowak. – Dwóch-trzech zawodników narzeka na drobne urazy, ale ich nazwisk, rzecz jasna, nie zdradzę.
W porównaniu do ligowych meczów, w spotkaniu z Termalicą szkoleniowiec suwalczan dokonał pięciu-sześciu zmian.
- Teraz tez można się ich spodziewać – przyznaje Dominik Nowak. – Jeszcze nie wiem, czy w takiej skali, bo dobieramy skład pod konkretnego przeciwnika. Wiem za to, że każdy zawodnik, który we wtorkowy wieczór, wystąpi na pięknym stadionie w Zabrzu, da zespołowi potrzebną jakość.
Suwalczanie są mocno zmotywowani, a gospodarze narzekają na zmęczenie. Rozegrają czwarte spotkanie w ciągu 10 dni. Po wpadkach na początku sezonu, ostatnio przynajmniej nie przegrywają.
- My może graliśmy mniej, ale odczuwamy trudy długich podróży – mówi trener Wigier. – Zresztą, lepiej być w meczowym rytmie niż odpoczywać. Poza tym, do drużyny Górnika wracają kontuzjowani zawodnicy.
Najgłośniej o powrocie pauzującego od grudnia Rafała Kosznika, którego Adam nawałka powoływał na zgrupowania kadry. Po spadku z ekstraklasy, trener Marcin Brosz pozbył się kilkunastu graczy i oparł drużynę na rodowitych Ślązakach, a Grzegorzem Kasprzikiem i Adamem Danchem na czele. Grupkę obcokrajowców stanowią Oleksandr Szeweluchin, Eric Grendel oraz Hiszpan Igor Angulo.
Angulo kontra Kuku – pojedynek hiszpańskich snajperów obu drużyn może być ozdobą wtorkowego meczu. Jest wielka szansa na to, że podobnie jak spotkanie 1/16 finału Pucharu Polki Wigier z Legią z 1979 roku, na trwale zapisze się on w pamięci suwalskich kibiców.
Widzowie Polsatu Sport mogą być zdziwieni chwilowym brakiem dopingu dla miejscowych, ale to wyraz konfliktu kibiców z działaczami Górnika. Tych, którzy nie będą mogli oglądać meczu w telewizji, zapraszamy do śledzenia naszej relacji live.
Wojciech Drażba
fot. www.gornik.zabrze.pl
Puchar Polski - 1/8 finału
Górnik Zabrze - Wigry Suwałki 20 września, 20:30
GKS 1962 Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój) - Górnik Łęczna 20 września, 14:45
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Arka Gdynia 22 września, 17:30
Bytovia Bytów - Śląsk Wrocław 22 września, 20:30
Ruch Chorzów - Lech Poznań 21 września, 20:45
Chojniczanka Chojnice - Wisła Kraków 27 września, 17:45
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 28 września, 17:45
Puszcza Niepołomice - Lechia Gdańsk 21 września, 14:45