W tym słabym, ale bardzo zaciętym i wyrównanym meczu było wiadomo, że kto strzeli gola, ten awansuje do 1/16 finału. Zawodnicy suwalskiego zespołu nie potrafili zdobyć bramki i, podobnie jak przed rokiem, pożegnali się z Pucharem Polski już na wstępie.
Trudno napisać, że na stadionie w Ząbkach trzecioligowcy zmierzyli się z pierwszoligowcami. Drużyna rezerw stołecznego klubu przystąpiła do meczu w bardzo młodym, a Wigry w bardzo osłabionym składzie.
Z podstawowych graczy na boisku od początku zobaczyliśmy tylko Joela Juertasa i Kamila Sabiłłę, a z rezerwowych – Abdoulaye Diallo, Michała Ozgę, Pawła Gieracha, Oskara Fursta i Michała Żebrakowskiego. Po raz pierwszy zaprezentowali się Jan Balawejder, Michal Król, Szymon Klepacki oraz Bartosz Gużewski.
- Piłkarze, którzy cizko zasuwają na treningach zasługują na to, żeby dać im szansę – tłumaczył przed wyjazdem trener Wigier Adam Fedoruk. – Dla mnie przegląd kadry będzie o tyle istotny, że będę wiedział, komu zaufać w lidze.
Od pierwszego gwizdka widać było tak zestawionej suwalskiej ekipie daleko do zrozumienia i zgrania. Wigry mogły jednak jeszcze przed przerwą objąć prowadzenie i kontrolować przebieg toczonego głównie w środkowej strefie spotkania. Cezary Sauczek, który już w 25 minucie zastąpił brutalnie sfaulowanego Michała Żebrakowskiego, zaprzepaścił jednak sytuację sam na sam z bramkarzem Legii.
Po raz drugi Cezary Sauczek nie wykorzystał pozycji sam na sam zaraz po przerwie, a w 50 minucie idealną wręcz okazję zmarnował Kamil Sabiłło, któremu wystarczyło przystawić nogę, by piłka wpadła do siatki.
Waleczna, dynamicznie i agresywnie grająca warszawska młodzież, kiedy zobaczyła, że pierwszoligowcy nie są tacy groźni, zaczęła sobie poczynać coraz śmielej. Po godzinie gry, strzałem z dystansu Jana Balawejdera pokonał 19-letni Michał Mydlarz. Wigry desperacko, ale chaotycznie próbowały doprowadzić do dogrywki, ale w doliczonym czasie nadziały się na kontrę, która skutecznie wykończył inny 19-latek, Kacper Wełniak.
Suwalska drużyna wraca z Ząbek bez awansu i z mocno poturbowanymi Michałem Żebrakowskim, Szymonem Klepackim i Oskarem Furstem, którzy musieli opuścić plac gry z powodu urazów. Adam Fedoruk dokonał „przeglądu wojsk”, a o tym, jakie wyciągnął wnioski, przekonamy się w niedzielnym ligowym meczu w Bełchatowie.
WD
I runda Pucharu Polski
Legia II Warszawa - Wigry Suwałki 2:0 (0:0)
Bramki: 1: 0- Michał Mydlarz 62, 2:0 Kacper Wełniak 90.
Żółte kartki: Wełniak, Cielemęcki, Grudziński. Sędziował: Karol Iwanowicz (Lublin). Widzów: 250.
Legia II: Gabriel Kobylak - Nikodem Niski, Radosław Pruchnik, Chris Philipps, Mateusz Grudziński, Piotr Cichocki (84 Dawid Wach), Michał Mydlarz (72 Kamil Orlik), Łukasz Łakomy, Radosław Cielemęcki (76 Patryk Konik), Kacper Wełniak, Maciej Rosołek.
Wigry: Jan Balawejder - Michał Król, Abdoulaye Diallo, Michał Ozga, Szymon Klepacki (41 Konrad Matuszewski), Oskar Furst (62 Adrian Piekarski), Bartosz Gużewski, Joel Huertas, Paweł Gierach, Kamil Sabiłło, Michał Żebrakowski (25 Cezary Sauczek).