ŁKS 1926 Łomża – Wigry Suwałki 1:0. I po awansie [wyniki, tabela]

Na 8 kolejek przed końcem sezonu suwalska drużyna praktycznie straciła szanse na zajęcie 1. miejsca. Po porażce w Łomży, nadal zajmuje 4. lokatę, ale do liderującego ŁKS-u traci już 10 punktów, do wicelidera, Tura Bielsk Podlaski – 9, a do trzeciego w tabeli Ruchu Wysokie Mazowieckie – 7.

Po ubiegłorocznym wycofaniu Biało-Niebieskich z 2. Ligi marzyliśmy, że budowana od początku drużyna szybko awansuje na III-ligowy szczebel. Okazuje się jednak, że ten proces potrwa przynajmniej 2 lata.

Jesienią suwalski zespół dosyć pechowo tracił punkty głównie na własnym stadionie, na którym zremisował z KS Michałowo i Warmią Grajewo, no i niestety przegrał z ŁKS 1926 Łomża i Sparta 1951 Szepietowo. Zimowe wzmocnienia pomogły na tyle, że wiosną u siebie Wigry kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, ale chyba  już przegrały awans kiepskimi wynikami na wyjazdach. Po wodzą Kamila Lauryna był remis w Krypnie i porażka w Michałowie, a z nowym trenerem, Pawłem Cimochowskim Biało-Niebiescy zremisowali z Warmia w Grajewie, no i teraz, chociaż starali się jak mogli, ulegli liderowi w Łomży.

Chociaż bodaj pięciu zawodników narzekało na urazy, na spotkanie z ŁKS-em Paweł Cimochowski wystawił najmocniejszy skład. Dla Wigier był to mecz ostatniej szansy i nasza drużyna szukała zwycięstwa w wysokim pressingu, w przejęciu kontroli nad boiskowymi wydarzeniami. Zaskoczeni gospodarze zostali zepchnięci do obrony, a na ich bramkę, zwłaszcza w pierwszych 20 minutach sunął atak za atakiem. Niestety, w szeregach ŁKS najlepszy tego dnia był brazylijski stoper Melao i akcje Biało-Niebieskich, napędzane głównie lewa stroną przez Radosława Gulbierza, Mariusza Bucio i  Dawida Kalinowskiego, kończyły się na rzutach rożnych, a dwukrotnie na posterunku był bramkarz miejscowych.   

W przerwie narzekającego na uraz Filipa Kozłowskiego na prawej stronie defensywy zmienił 16-letni Beniamin Przełomski, a już po godzinie gry za Mariusza Bucio wszedł Piotr Lipiński.  

Lider z Łomży zaczął grać dynamiczniej, agresywniej, dużo ożywienia w jego poczynania wniósł wprowadzony na drugą połowę Vadym Voronchenko, który jednak już po 20 minutach występu kontuzjowany opuścił plac gry.

Mecz się wyrównał. Okazję dla Wigier zastopował Melao, który zablokował strzał Dawida Kalinowskiego. Paweł Cimochowski wprowadził do ataku Pawła Omilianowicza za Krzysztofa Cudowskiego, w pomocy szarpali Bartosz Gużewski i Marcin Fiedorowicz, który niestety zazwyczaj miał „o ten jeden drybling” za dużo. Po drugiej stronie, szanse dla ŁKS-u stwarzał Brazylijczyk Felipe, który szukal na lewej stronie Łukasza Świderskiego.

Po jednej z takich akcji gospodarzy, w 77 minucie Łukasz Świderski trafił piłką w wysuniętą rękę Beniamina Przelomskiego i sędzia podyktował rzut karny.  Na nasze szczęście, strzał z „11” Patryka Sokołowskiego fenomenalnie obronił Piotr Słowikowski i na stadionie przy ul. Zjazd w Łomży wciąż było 0:0.

Remis w tym meczu nie urządzał żadnej ze stron i w końcówce zrobiło się bardzo otwarte spotkanie. W 89 Wigry nie zakończyły dwójkowej kontry lewą stroną strzałem i nadziały się na szybką, decydującą akcję miejscowych. Felipe zagrał na lewą stronę do niepilnowanego Łukasza Swiderskiego, którego płaskiego dośrodkowania na 5. metr nie przecięli ani  Łukasz Trąbka, ani Beniamin Przełomski, ani Eduard Serbuł i wbiegający Vitalij Nerukh mocno kopnął piłkę do siatki. Piotr Słowikowski tym razem nie miał najmniejszych szans.

Lider prowadził u siebie 1:0 i w doliczonych 6 minutach próbował utrzymywać piłkę na połowie Wigier. Gospodarze faulami zatrzymywali próby Biało-Niebieskich, a po jednym z nich, przy lewym narożniku pola karnego, rzut wolny niecelnie, niestety, wykonał Dawid Kalinowski. Więcej szans już nie było i z decydującego o tym, czy dalej będziemy w grze o awans wyjazdu Wigry wróciły bez punktu.

Szansy na wyprzedzenie Biało-Niebieskich w tabeli nie wykorzystała Wissa Szczuczyn, która tylko zremisowała z Krypnianką Krypno. Suwalska drużyna dwukrotnie przegrała w tym sezonie z ŁKS-em Łomża, ale ma szansę, by udowodnić swoją wyższość nad Ruchem Wysokie Mazowieckie, którego podejmie już w najbliższą niedzielę o godz. 17:00 i za dwa tygodnie nad Turem Bielsk Podlaski.

Wojciech Drażba

Fot. Archiwum Suwalki24.pl

ŁKS 1926 Łomża – Wigry Suwałki 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 – Vitalij Nerukh 89

W 77 minucie Patryk Sokołowski nie wykorzystal karnego dla ŁKS, obronil Piotr Slowikowski.

Żółte kartki: Kamil Dobrowolski, Melao (ŁKS), Łukasz Trąbka, Jakub Płoszkiewicz (Wigry)

ŁKS 1926: Ivan Tsimashkou - Kamil Dobrowolski, Konrad Kamienowski, Melao, Patryk Sokołowski (85 Bartłomiej Ziemak), Łukasz Świderski, Thiago (46. Vadym Voronchenko, 64. Mikołaj Zawistowski), Damian Bednarek, Felipe, Mateusz Michasiewicz, Sebastian Kwaczreliszwili (81. Vitalij Nerukh).

Wigry: Piotr Słowikowski - Filip Kozłowski (46. Beniamin Przelomski), Jakub Płoszkiewicz, Eduard Serbuł, Łukasz Trąbka, Bartosz Gużewski, Marcin Fiedorowicz, Mariusz Bucio (61. Piotr Lipiński), Radosław Gulbierz, Dawid Kalinowski, Krzysztof Cudowski (71. Paweł Omilianowicz)

Pozostałe wyniki i pary 26. kolejki

Tur Bielsk Podlaski - Czarni Czarna Białostocka 1 : 0

Ruch Wysokie Mazowieckie - Promień Mońki 1 : 1

KS Michałowo - Dąb Dąbrowa Białostocka 4 : 1

KS Grabówka - KS Wasilków 0 : 1

Wissa Szczuczyn - Krypnianka Krypno 2 : 2

Warmia Grajewo - Cresovia Siemiatycze 2 : 0

Czwartek, 4.05.

Sparta 1951 Szepietowo - Orzeł Kolno 16:00

Środa, 10.05.

KS Śniadowo - MOSP Białystok 18:00

Tabela po meczach 24 kolejki:

Zestaw par 27. kolejki

Sobota, 6.05.

MOSP Białystok - ŁKS 1926 Łomża 15:00

Czarni Czarna Białostocka - Orzeł Kolno 16:00

Promień Mońki - KS Grabówka 17:00

KS Michałowo - Sparta 1951 Szepietowo 17:30

Niedziela, 7.05.

Krypnianka Krypno - Warmia Grajewo 14:00

KS Wasilków - Tur Bielsk Podlaski 14:00

Dąb Dąbrowa Białostocka - Wissa Szczuczyn 15:00

Cresovia Siemiatycze - KS Śniadowo 16:00

Wigry Suwałki - Ruch Wysokie Mazowieckie 17:00