MOSP Białystok – Wigry Suwałki 0:2. Bez zagrożenia | suwalki24.pl - Suwalski Dziennik Internetowy (Suwałki, Augustów, Sejny, Suwalszczyzna)

Białostocka młodzież nie była równorzędnym przeciwnikiem dla suwalskiej drużyny. Gospodarze głęboko się cofnęli, oddali inicjatywę, ale nie dali rady wyprowadzić skutecznej kontry.

Dzień przed meczem Wigry zakontraktowały 21-letniego bramkarza Jakuba Kanclerza, który występował w III lidze w Zniczu Biała Piska i Olimpii Zambrów, a jako 18-latek wystąpił raz w Fortuna 1. Lidze w barwach Stomilu Olsztyn. Na bocznym boisku Stadionu Miejskiego przy ul. Słonecznej, na którego sztucznej nawierzchni przy 30-stopniowym upale grać było okrutni ciężko, nowy golkiper Wigier nie miał okazji pokazać klasy, praktycznie był bezrobotny.

Po drugiej stronie boiska jak w ukropie, nomen omen, uwijał się Kacper Radziszewski. Już w 11 minucie bramkarz MOSP-u zaliczył pechową interwencję. Wigry krótko wykonały rzut różny, piłka trafiła do czekającego przy narożniku pola karnego Bartosza Gużewskiego, który oddał półgórny strzał. Kacper Radziszewski popisał się efektowną paradą, ale nabił piłką obrońcę i wpadła ona do siatki.

Uspokojeni szybkim prowadzeniem Biało-Niebiescy, wśród których, oprócz bramkarza, oficjalnie debiutowali także defensywny pomocnik Oskar Osipiuk i napastnik Kamil Zalewski, chociaż gra była szarpana, kontrolowali przebieg wydarzeń, utrzymywali się piłce, zamęczali rywali. Po długiej przerwie, spowodowanej zabiegiem i rekonwalescencją, zagrał Radosław Gulbierz, który pokazał, że na lewym wahadle będzie miał pewne miejsce.

Efekty dużej przewagi podopiecznych trenera Pawła Cimochowskiego przyszły kwadrans po przerwie. W 64 minucie dwójkowa akcje zainicjował Marcin Fiedorowicz, piłkę prawą stroną podciągnął i płasko dośrodkował Łukasz Trąbka. Futbolówki nie sięgnął atakujący przy bliższym słupku Kamil Zalewski, ale trafiła ona do wprowadzonego kilka minut wcześniej na plac Pawła Fajkowskiego, który silnym strzałem lewa nogą posłał ją do siatki.

Kilka minut przed końcem, po akcji Bartosza Gużewskigo, Paweł Fajkowski ładnie uderzył zza pola karnego, ale bramkarz MOSP-u zdołała sparować piłkę na róg. To samo uczynił chwilę później po strzale Mariusza Bucio.

Wigry wygrały nie tak efektowanie jak Warmia Grajewo, Ruch Wysokie Mazowieckie czy Wissa Szczuczyn, ale sięgnęły po 3 punkty pewnie, spokojnie, bez straty gola.

Za tydzień, w niedzielę, 13 sierpnia o godz. 17 w spotkaniu z KS Grabówka suwalski zespół będzie chciał kontynuować tegoroczną zwycięską serię na własnym boisku. Wiosną wygrał na nim wszystkie 8 meczów. Oby tak samo było w rudzie jesiennej właśnie rozpoczętego sezonu.

Wojciech Drażba

Fot. Wigry Suwałki

MOSP Białystok – Wigry Suwałki 0 : 2 (0:1)

Bramki: 0:1 – samobójcza 11, 0:2 – Paweł Fajkowski 64

MOSP: Kacper Radziszewski – Ksawier Żukowski, Armin Wasiluk, Szymon Turczewski, Bartosz Milewski, Kacper Rutkowski, Filip Woroszyło, Cezary Kuciński, Grzegorz Haraburda, Kacper Majczak, Adam Łazarski.

Rezerwowi: Wiktor Pietroczuk – Damian Danilewicz, Mikołaj Siemieniuk, Błażej Fuks, Tymoteusz Kazberuk, Kamil Boroda, Kacper Łupiński.

Wigry: Jakub Kanclerz – Filip Kozłowski, Piotr Sowulewski, Eduard Serbuł, Łukasz Trąbka, Marcin Fiedorowicz (65. Mariusz Bucio), Oskar Osipiuk (80. Kacper Rejterada), Bartosz Gużewski, Radosław Gulbierz, Kamil Zalewski, Krzysztof Cudowski (56. Paweł Fajkowski).

Rezerwowi: Maciej Aleksandrowicz – Kacper Babkowski, Pawel Omilianowicz, Dawid Andruszkiewicz.