Od poniedziałku w podkrakowskich Skotnikach do rozgrywek podlaskiej IV ligi przygotowują się piłkarze Wigier II Suwałki. Ale w środę na sesji Rady Miejskiej nieoczekiwanie pojawił się radny i trener Wigier II w jednej osobie Kamil Lauryn.
- We wtorek wieczorem wsiadłem do pociągu, w środę rano przyjechałem do Suwałk, a popołudniu wracam do drużyny. Jak się bierze na siebie obowiązki to trzeba się z nich wywiązywać – mówi Kamil Lauryn. – Chłopcy mają dokładnie opracowany plan treningów, a nad jego realizacją czuwa mój asystent Dominik Rykaczewski. Jestem pewien, że wszystko co zostało założone na ten dzień zostanie też wykonane w stu procentach. Mamy doskonałe warunki do treningu, odnowy biologicznej i wypoczynku. Kuchnia też na piątkę z plusem, a do tego super pogoda. Nic tylko trenować, trenować i jeszcze raz trenować...
Suwalczanie, beniaminek IV ligi, mają do dyspozycji trzy boiska ze sztuczną nawierzchnią i jedno z naturalną trawą, jakiej nie powstydziliby się Anglicy. Do tego basen, gabinety odnowy biologicznej, jacuzzi, siłownię. W trakcie dogrywania są sparingi z Hutnikiem Kraków i drużyną U-19 Wisły. Problemem jest natomiast znalezienie silnego rywala gotowego zagrać z Wigrami II w pierwszy weekend sierpnia (Mamry Giżycko, z którymi suwalczanie mieli zmierzyć się 5.08. odwołały swój przyjazd). Potwierdzony jest natomiast mecz kontrolny z A-klasowym Grabem Janówka.
A tak wygląda program dnia piłkarzy Wigier II:
godz. 6:30 - pobudka
godz. 7:00 - 30 minutowy rozruch
godz. 8:00 - śniadanie
godz. 10:30 - trening na boisku z piłkami
godz. 13:30 - obiad
godz. 16:00 - siłownia lub boisko (na przemian)
godz. 19:30 - kolacja, po niej odnowa biologiczna
godz. 22:00 - w pokojach gasną światła
Fot. Kamil Lauryn