Tak jak przed 35-laty w Suwałkach, tak dzisiaj w Wałbrzychu suwalskie Wigry w Pucharze Polski pokonały Górnika Wałbrzych. W Suwałkach było 4:2 po dogrywce (2:2 w regulaminowym czasie), w Wałbrzych 2:0 po 90 minutach. Rywala w 1/16 suwalczanie poznają w niedzielę, a będzie nim jedna z dwóch drużyn z Katowic: GKS lub Rozwój. Trener Wigier był zadowolony z gry swego zespołu, ocenił też szanse Polski po losowaniu grup eliminacyjnych MŚ 2018.
- Do przerwy gra wyglądała różnie. Górnik stworzył 2-3 sytuacje w naszym polu karnym, ale to nam w końcówce pierwszej połowy udało się otworzyć wynik. W drugiej części już dominowaliśmy na boisku, ale brak skuteczności sprawił, że wygraliśmy tylko 2:0. Najważniejszy jest awans do następnej rundy i teraz czekamy już tylko na rywala z Katowic. Cały nasz zespół zasłużył na pozytywną ocenę, chociaż do przerwy grał za wolno żeby zaskoczyć czekającego na kontry rywala. Po zmianie stron było już dużo lepiej. Mamy teraz tydzień na przygotowanie do inauguracyjnego meczu I ligi z GKS-em w Katowicach. Nie wszystko w naszej grze układa się jeszcze tak, jak ja bym to widział. Jest zatem nad czym pracować, co poprawiać. Nie ulega wątpliwości, że w Górniku postacią numer jeden, tak jak w meczu z Okocimskim, i tym razem był bramkarz Kamil Jarosiński. W kilku sytuacjach kapitalnie wybronił nasze strzały i uratował swój zespół przed wyższa przegraną. Ten chłopak ma papiery na grę w wyższej lidze niż trzecia, w której w tym sezonie zagra Górnik.
Na pytanie o Bartosza Biela, który w 42 minucie, po faulu musiał opuścić boisko i już na nie nie wrócił Z. Kaczmarek powiedział:
- Sytuacja wygląda poważnie. Bartek zostaje w Wałbrzychu, skąd zresztą pochodzi, jeszcze dziś uda się do szpitala na prześwietlenie. Biel doznał urazu po brutalnym wejściu zawodnika Górnika. Tuż po opuszczeniu boiska na jego nodze pojawił się duży wylew. W grę chodzi bardzo mocne z bicie lub uszkodzenie stawu skokowego. Mam jednak nadzieję, że uraz okaże się mniej groźny niż na to wygląda i Bielu szybko wróci do gry, bo do chwili kontuzji grał dziś naprawdę bardzo dobrze.
Szkoleniowiec Wigier ocenił też szanse reprezentacji Polski w eliminacjach MŚ 2018, w których zagramy z Rumunią, Danią, Czarnogórą, Armenią i Kazachstanem:
- Moim zdaniem jest to super losowanie i mamy duże szanse na wyjście z grupy na miejscu dającym awans do turnieju finałowego w Rosji. Pomóc nam mogą wygrane, bo w to mocno wierzę, eliminacje do Mistrzostw Europy, co wzmocni drużynę Adama Nawałki psychicznie, doda chłopakom pewności siebie. Języczkiem u wagi mogą być mecz z pozoru z najsłabszymi drużynami, jakimi są z rozstawienia Armenia i Kazachstan. To jednak zespoły nieobliczalne, groźne szczególnie na swoich boiskach i mogą sprawić przykre dla rywali i przyjemne dla nas niespodzianki. Ale szczęściu musimy pomóc sami wygrywając z teoretycznie słabszymi rywalami i odbierając punkty tym, którzy w losowaniu rozstawieni byli w wyższych koszykach.
Górnik Wałbrzych - Wigry Suwałki 0:2 (0:1)
Gole: 1:0 David Makaradze 42`; 2:0 Mateusz Żebrowski 53'
Żółte kartki: Mateusz Krzymiński, Grzegorz Michalak (2x), Mateusz Sawicki (2x), - Bogusz, Karankiewicz
Czerwone kartki (za 2. żółte): Grzegorz Michalak( 78.), Mateusz Sawicki (88.)
Górnik: Kamil Jarosiński - Bartosz Tyktor, Dominik Ragiemski, Sebastian Surmaj, Marcin Morawski, Kamil Śmiałowski (46. Damian Migalski), Michał Oświęcimka, Mateusz Krzymiński (65. Mateusz Sobiesierski), Mateusz Sawicki, Grzegorz Michalak, Marcin Orłowski
Wigry: Karol Salik - Artur Bogusz, Adrian Karankiewicz, Piotr Ruszkul (58. Marcin Tarnowski), Aleksandar Atanacković (69. Maksims Rafalskis), David Makaradze, Łukasz Moneta, Bartosz Biel (42. Mateusz Żebrowski), Bartłomiej Kalinkowski, Jakub Bartkowski, Tomasz Jarzębowski.
