Rozwój Katowice – Wigry Suwałki 1:3. Trenerowi na urodziny

Suwalczanie nie spędzą zimy w strefie spadkowej. Po wygranej 2:0 przed dwoma tygodniami w Grudziądzu, w ostatnim tegorocznym meczu pokonali kolejnego bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie.

- Dostałem najlepszy prezent na swoje 42. urodziny – cieszy się Donatas Vencevicius, trener Wigier. – Byliśmy zdecydowanie lepsi, mogliśmy wygrać jeszcze wyżej.    

Z drugiej strony, biało-niebiescy popsuli katowiczanom obchody 90-lecia klubu i uroczystość pożegnania ze stadionem przy ul. Zgody. Odskoczyli Rozwojowi na cztery punkty. Drużyna Mirosława Smyły sama wpędziła się w dramatyczną sytuację. Tydzień temu także u siebie dosyć pechowo uległa 0:2 outsiderowi z Grudziądza. Jej porażka z Wigrami była w pełni zasłużona, bo podopieczni Donatasa Venceviciusa dominowali przez trzy czwarte spotkania, no i wreszcie nie pudłowali tak strasznie, jak na własnym boisku. Oddali 10 strzałów na bramkę i pięć niecelnych,  a gospodarze odpowiednio 3 i 4.

Rozwój od początku nastawił się na ciężką walkę o piłkę i kontrataki. Chociaż Wigry utrzymywały się przy piłce przez 80 proc. czasu, to gospodarze stworzyli sobie trzy wyśmienite wręcz okazje. Strzały Adama Czerkasa i Patryka Kuna w nieprawdopodobny sposób obronił Karol Salik. Bramkarz Wigier był już bezradny, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki dopadł Bartosze jaroszek i strzałem z pięciu metrów wpakował ja do siatki.

Wigrom brakuje szczęścia na własnym boisku, na którym ponieśli siedem kolejnych porażek. Ostatnio na wyjazdach nie mogą za to narzekać na pecha. W ostatniej minucie pierwszej połowy ładną akcje przeprowadził Artur Bogusz, a tuz przed polem karnym gospodarzy został sfaulowany Łukasz Moneta. Z rzutu wolnego pięknym strzałem w okienko gola „do szatni” wbił Łukasz Hanzel, niewątpliwie najlepszy gracz meczu.

- Chłopaki zostali strasznie mocno w przerwie zmotywowani przez trenera, pokazali charakter – opowiada Zbigniew Kowalewski, były piłkarz, a dzisiaj kierownik Wigier. – Po zmianie stron dzielili i rządzili już na placu gry.

Bardzo szybko, bo już w 52 minucie suwalczanie wyszli na prowadzenie. Rajd lewą stroną przeprowadził Łukasz Moneta, wrzucił piłkę w pole karne, a tam już wiedział co z nią zrobić Kamil Adamek, który strzelił swojego piątego gola tej jesieni.

Rozwój starał się doprowadzić do wyrównania, ale próby Adama Czerkasa i Filipa Kozłowskiego były nieudolne.

- Gospodarze włożyli mnóstwo sił w pierwszej połowie, a potem słabli z minuty na minutę  - relacjonuje trener Vencevicius. – My wyprowadzaliśmy szybkie akcje, mieliśmy kontry pięciu czy czterech na dwóch, ale brakowało precyzji. Na szczęście już w 73 minucie podwyższyliśmy prowadzenie.

Bartłomiej Kalinkowski zagrał prostopadłą piłkę do Łukasza Monety, który nie zmarnował sytuacji sam na sam z Bartoszem Solińskim i do wcześniejszej asysty, dopisał gola.

Pogrążyć katowiczan mogli jeszcze rezerwowi Mateusz Żebrowski i Bartosz Biel, który niepotrzebnie chciał przelobować bramkarza Rozwoju. W samej końcówce debiut w suwalskim zespole zaliczył 21-letni obrońca Kamil Rozmus, sprowadzony latem z Wisły Płock.

- Kamil czekał przy linii przez 10 minut – opowiada Zbigniew Kowalewski. - Miał wejść za Jakuba Bartkowskiego, który zadeklarował jednak grę do końca. Z placu zszedł więc zmęczony Kamil Adamek, a do przodu, jak zwykle w takich momentach, został przesunięty Damian Gąska, który parę dni temu skończył  19 lat.  

W ostatnim w tym roku spotkaniu Wigry wygrały piąty raz na wyjeździe. Gdyby tak grały u siebie, gdzie zwyciężyły w tylko jednym starciu, byłyby w czołówce tabeli.                            

    Wojciech Drażba       

Rozwój Katowice - Wigry Suwałki 1:3 (1:1)

Bramki: 1:0 - Bartosz Jaroszek 36, 1:1  - Łukasz Hanzel 45, 1:2 Kamil Adamek 52, 1:3 - Łukasz Moneta 73.

Żółte kartki: Jaroszek, Kun, González (Rozwój), Atanacković (Wigry).

Sędziował: Piotr Idzik (Poznań). Widzów: 700.

Rozwój: 1. Bartosz Soliński - Raúl González (78 Wojciech Król), Robert Menzel,  Łukasz Kopczyk, Łukasz Winiarczyk, Tomasz Wróbel, Bartosz Jaroszek, Robert Tkocz, Filip Kozłowski (63 Michał Gałecki), Patryk Kun (68 Joshua Balogun Kayode), Adam Czerkas.

Wigry: Karol Salik - Jakub Bartkowski, Maciej Wichtowski, Adrian Karankiewicz, Artur Bogusz, Damian Gąska, Aleksandar Atanacković (69 Bartosz Biel), Bartłomiej Kalinkowski, Łukasz Hanzel, Łukasz Moneta (80 Mateusz Żebrowski),  Kamil Adamek (90, Kamil Rozmus). 

Wyniki i zestaw par 19. kolejki

Piątek, 27.11.

Arka Gdynia - Wisła Płock   4:2 (1:1)

Gole: Abbott 30. i 49., Wojnowski78., Siemaszko 81. – Lebedyński 37. i 90+2

Żółte kartki: Fialho, Łukasiewicz, Socha – Rogalski, Stępiński

Sobota, 28.11.

MKS Kluczbork - Zawisza Bydgoszcz  0:1 (0:0)

Gol: Lewicki 90+1

Żółte kartki: Nitkiewicz, Kasperkiewicz, Deja – Drygas

Chojniczanka Chojnice - GKS Bełchatów  2:0 (2:0)

Gole: Pietruszka 5. (k), Czerwiński 23.

Żółte kartki: Garbacik, Mikita – Serafin, Kuban, Cverna

Sandecja Nowy Sącz - Stomil Olsztyn  0:2 (0:1)

Gole: Łukasik 14., Kujawa 76.

Żółte kartki: Nather, Ctvrtnicek – Bucholc

Olimpia Grudziądz - Bytovia Bytów   1:1 (0:0)

Gole: Piter-Bućko 90+2. – Klichowicz 60.

Żółte kartki: Skórecki - Bąk

Niedziela, 29.11.

Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice  12:45

Pogoń Siedlce - Chrobry Głogów 15:00

Dolcan Ząbki - Miedź Legnica - przełożony na 3.12 (czwartek) 13:00

Tabela:

Zaległy mecz 17. kolejki:

Zawisza Bydgoszcz - Zagłębie Sosnowiec  - przełożony na 5.12. g. 16:00

Zestaw par 20. kolejki (5-6.03.2016)

Wigry Suwałki - Zagłębie Sosnowiec      

GKS Katowice - Arka Gdynia

Wisła Płock - MKS Kluczbork       

Zawisza Bydgoszcz - Pogoń Siedlce            

Chrobry Głogów - Miedź Legnica            

Dolcan Ząbki - GKS Bełchatów       

Chojniczanka Chojnice - Sandecja Nowy Sącz     

Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz       

Bytovia Bytów - Rozwój Katowice