Sztuczne boisko "pod balonem" w Białymstoku będzie w sobotę od godz. 12.00 areną trzeciego w tym roku meczu kontrolnego Biało-Niebieskich.
Po ekstraklasowej Wiśle Płock (0:2) i trzecioligowym Świcie Nowy Dwór Mazowiecki (2:2), kolejnym rywalem suwalskiego zespołu będzie także trzecioligowa Jagiellonia II Białystok. Ekipa gospodarzy będzie wzmocniana zawodnikami pierwszego zespołu, którzy nie zmieścili się w kadrze meczowej na spotkanie ekstraklasy z Lechią Gdańsk.
- My także zagramy w silniejszym zestawieniu niż w Nowym Dworze - mówi Dawid Szulczek, trener Wigier. - Do Białegostoku pojedzie 21 piłkarzy. Do zespołu po kontuzjach i urazach wracają napastnicy Michał Żebrakowski i Kacper Wełniak oraz defensor Łukasz Bogusławski. Nie będzie już testowanych zawodników, których być może pojedynczo będziemy zapraszać na kolejne sprawdziany, ale z myślą o ewentualnych transferach latem.
Zimowe okienko, w którym suwalski drugoligowiec pozyskał 19-letnich Mateusza Sowińskiego (Korona Kielce) i Michała Orzechowskiego (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), o trzy lata od nich starszego Patryka Mularczyka (Zagłębie Sosnowiec) i 26-letniego Elso Brito z Holandii dopełnione zostanie jeszcze jednym-dwoma transferami.
Dawidowi Szulczkowi szczególnie zależy na sprowadzeniu defensywnego pomocnika, który mogłby zastąpić Josipa Soljicia.
- Z jednym zawodnikiem jesteśmy blisko finalizacji umowy, z drugim negocjacje zostały rozpoczęte - opowiada szkoleniowiec Wigier. - W przyszłym tygodniu przekonamy się o efektach rozmów z oboma tymi graczami.
Na razie, mimo trudnych warunków atmosferycznych, Dawid Szulczek jest zadowolony z pracy, jaką jego piłkarze wykonali głownie w hali podczas trzech tygodni, jakie upłynęły od początku przygotowań.
WD
Fot. Wigry Suwałki