W rozegranym w Białymstoku finale piłkarskich mistrzostw województwa podlaskiego w kat. orlików (rocznik 2005 i młodsi) w meczu o miejsca 5-6 Wigry III Suwałki w regulaminowym czasie zremisowały 3:3, ale w rzutach karnych pokonały 4:3 Wigry I Suwałki.
W fazie grupowej prowadzone przez Łukasza Jutkiewicza Wigry I (rocznik 2005) przegrały 0:1 z Talentem Białystok, zremisowały 1:1 z MOSP VII Białystok i wygrały 2:0 z OSiR Hajnówka. Natomiast Wigry III (jedyna drużyna w finale z rocznika 2006) Dariusza Koncewicza zremisowały 1:1 z ŁKS Łomża, przegrały 0:4 z MOSP Białystok (wywalczył tytuł mistrza województwa) i pokonały 5:1 Pogoń Łapy.
Oba nasze zespoły w grupach zajęły drugie miejsca i walczyły o lokaty 5-8 w końcowej klasyfikacji mistrzostw. Na tym etapie odniosły wysokie zwycięstwa, bowiem Wigry I wygrały 5:0 z Promieniem Mońki, a Wigry III aż 6:0 z Olimpią Zambrów. W spotkaniu o 5. miejsce lepsze okazały się Wigry II prowadzone przez Dariusza Koncewicza.
- Możemy mówić o sporym pechu i braku tak potrzebnego w sporcie szczęścia – mówi Łukasz Jutkiewicz, trener Wigier I. – Pierwszy mecz w grupie z Talentem Białystok przegraliśmy 0:1, a gola straciliśmy dosłownie w ostatnich sekundach. Szkoda, bo w ten sposób straciliśmy szanse gry o medal. Generalnie rzecz biorąc oba nasze zespoły zaprezentowały się dobrze. Pokazały grą ambitną, szybką, a przy wyrównanym poziomie czołowej szóstki o końcowych lokatach decydowały nie tylko umiejętności, bo tymi nie ustępowaliśmy rywalom z pierwszej czwórki, ale też łut szczęścia, którego nam w tym turnieju zabrakło. Szkoda...
Przypomnijmy, że w finale w kategorii żaków (rocznik 2007) Wigry I zajęły miejsce IV, a Wigry II – 8. Cztery zespoły w finałach wojewódzkich w najmłodszych kategoriach to dowód dobrze prowadzonej pracy szkoleniowej z dziećmi i powód do spojrzenia w przyszłość z optymizmem.
Fot. Dariusz Koncewicz