Trwa smutna seria biało-niebieskich, którzy przegrali siódmy kolejny mecz u siebie. Byli lepsi przez 70 minut, w trakcie których zmarnowali dwie idealne okazje do zdobycia gola.
Pisanie o tym, że Wigry przegrały minimalnie, pechowo, na własne życzenie, bo znowu były nieskuteczne zaczyna być już nudne. Oddajmy więc głos Jerzemu Brzęczkowi, trenerowi GKS Katowice.
- Odczuwamy wielką radość po zwycięstwie odniesionym w takich okolicznościach – mówi były reprezentant Polski. – Mecz miał dwa oblicza. Wigry miały dwie znakomite sytuacje sam na sam. Jedna w pierwszej połowie, kolejna na początku drugiej, ale znakomicie spial się nasz bramkarz Mateusz Kuchta.
Gospodarze powinni byli prowadzić od 21 minuty. Kamil Adamek pięknie wyswobodził się spod opieki obrońców, strzelił całkiem nieźle, ale zwycięsko z opresji wyszedł młody golkiper GieKSy, który zdołał odbić piłkę przed siebie. Dobijający ją Łukasz Hanzel (na zdjęciu przy piłce), niestety, po koźle, nie trafił do pustej bramki.
Poturbowany po starciach z obrońcami gości Adamek w 39 minucie musiał opuścić boisko. Wszedł Mateusz Zebrowski, który na prawej pomocy zajął miejsce przesuniętego do ataku Damiana Gąski. Na własnym boisku Wigry grały więc bez ani jednego nominalnego napastnika.
Kadrowe kłopoty nie przeszkodziły gospodarzom w przeprowadzeniu szturmu zaraz po zmianie stron. Najlepszą okazję mieli w 48 minucie. Ładną akcją popisał się Mateusz Żebrowski, który zagrał prostopadle do Łukasza Hanzela. Pomocnik Wigier okazał się gorszy w pojedynku z Mateuszem Kuchtą.
- Po tej drugiej okazji dla Wigier poczuliśmy, że nie musimy przegrać – przekonuje Jerzy Brzęczek. – Z upływem czasu zaczęliśmy przeważać, przez ostatnie 25 minut już dominowaliśmy, a spora w tym zasługa zmienników – Povilasa Leimonasa, Filipa Burkhardta i Wojciecha Trochima.
W ostatnich 10 minutach to GieKSA stworzyła kilka kapitalnych sytuacji. W 81 minucie Adrian Frtańczak kropnął w poprzeczkę, a dobijający Grzegorz Goncerz fatalnie spudłował. Potem Wojciech Trochim minimalnie niecelnie uderzył w kierunku dalszego słupka, a chwile później nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Karolem Salikiem, który sparował piłkę na róg.
- Nie wytrzymaliśmy tego meczu fizycznie – przyznaje Donatas Vencevicius, trener Wigier. – Cofnęliśmy się do obrony, nie potrafiliśmy dokładnie podać, ani rozegrać akcji. W dodatku, doliczonym już czasie jedne z zawodników popelnil kolosalny błąd. Przed wsnym polem karnym zagrał w poprzek, no i znowu muieliśmy przełknąć gorycz porażki.
W 93 minucie błąd popelnił Mateusz Żebrowski, piłkę przejął Grzegorz Goncerz, najskuteczniejszy strzelec na zapleczu ekstraklasy, i płaskim uderzeniem przy prawym słupku nie dał szans Karolowi Salikowi.
- Nie ma dla nas wytłumaczenia, bo przegraliśmy przynajmniej remisowy mecz – mówi Adrian Karankiewicz, stoper Wigier. – Nie strzeliliśmy dwóch bramek i zamiast prowadzić 2:0 i dalej atakować, cofnęliśmy się do obrony. Wystarczyła chwila dekoncentracji i zostaliśmy srogo ukarani. Obiecujemy, że w następnych spotkaniach będzie lepiej.
- Przykra jest ta seria porażek u siebie – ubolewa trener Vencevicius. – Chciałbym podziękować kibicom, którzy tak gorąco nas dopingują. Zrobimy wszystko, żeby wiosna ta passa się odwróciła.
W następny weekend, w ostatnim już meczu w tym roku, w Katowicach trzeci od końca w tabeli suwalczanie zmierzą się z plasującym się tuż za nimi w strefie spadkowej Rozwojem.
Wojciech Drażba
Wigry Suwałki – GKS Katowice 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 - Grzegorz Goncerz 90 +2
Żółta kartka: Czerwiński (GKS). Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn). Widzów: 1200.
Wigry: Karol Salik - Jakub Bartkowski, Maciej Wichtowski, Adrian Karankiewicz, Artur Bogusz, Damian Gąska (78 David Makaradze), Aleksandar Atanacković (71 Piotr Ruszkul), Bartłomiej Kalinkowski, Łukasz Hanzel, Łukasz Moneta, Kamil Adamek (38 Mateusz Żebrowski).
GKS: Mateusz Kuchta - Alan Czerwiński, Oliver Práznovský, Adrian Jurkowski, Adrian Frańczak, Maciej Bębenek (77 Povilas Leimonas), Sławomir Duda, Łukasz Pielorz, Bartosz Iwan (57 Wojciech Trochim), Krzysztof Wołkowicz (61 Rafał Pietrzak), Grzegorz Goncerz.
Wyniki i zestaw par 18. kolejki
Piątek 20.11.
Stomil Olsztyn - GKS Bełchatów 0:2 (0:0)
Gole: Klemenz 69, Michalski 76
Żółta kartka: Flis (GKS)
Zawisza Bydgoszcz - Arka Gdynia 2:2 (0:1)
Gole: Drygas 75 (k.) i 90+1.– Nalepa 25. , Silva 81.
Żółte kartki: Nykie, Nawotczyński – Warcholak, Nalepa, Bożok
Dolcan Ząbki - Pogoń Siedlce 6:1 (1:1)
Gole: Wiktorski 43, Kądzior 46, Gołębiewski 68 i 79, Jakubik, 70., Świerblewski 85 – Rybicki 22.
Żółte kartki: Jakubik, Sawala, Gołębiewski – Rybicki, Wrzesiński, Chyła
Sobota, 21.11.
Rozwój Katowice - Olimpia Grudziądz 0:2 (0:0)
Gol: Banasiak 76 i 90+3
Żółte kartki: Jaroszek, Gonzalez - Skórecki
Wigry Suwałki - GKS Katowice 0:1 (0:0)
Gol: Goncerz 90+2
Żółta kartka: Czerwiński (GKS)
Chrobry Głogów - MKS Kluczbork 5:1 (1:1)
Gole: Górski 15, 75 i 80, Szczepaniak 82, Hałambiec 88 – Niziołek 34.
Żółte kartki: Bogusławski, Szymański, Hodowany - Kojder, Kasperkiewicz, Brodziński (x 2)
Czerwona kartka (za 2. żółte): Brodziński (MKS, 67)
Bytovia Bytów - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (1:0)
Gol: Jakóbowski 45+1
Żółte kartki: Mandrysz (x 2), Wilczyński, Kort - Bartków, Nather,
Czerwona kartka (za 2. żółte): Mandrysz (Bytovia, 76.)
Niedziela, 22.11.
Wisła Płock - Zagłębie Sosnowiec 12:45
Chojniczanka Chojnice - Miedź Legnica 16:00
Tabela:
1. |
Wisła Płock |
17 |
34 |
25:15 |
2. |
Arka Gdynia |
17 |
32 |
30:21 |
3. |
Dolcan Ząbki |
18 |
30 |
34:18 |
4. |
Zagłębie Sosnowiec |
16 |
30 |
29:20 |
5. |
Stomil Olsztyn |
18 |
28 |
20:22 |
6. |
Chrobry Głogów |
18 |
28 |
23:16 |
7. |
GKS Katowice |
18 |
27 |
24:18 |
8. |
GKS Bełchatów |
18 |
27 |
19:18 |
9. |
Zawisza Bydgoszcz |
17 |
25 |
30:26 |
10. |
Miedź Legnica |
17 |
23 |
23:23 |
11. |
Bytovia Bytów |
18 |
23 |
26:27 |
12. |
MKS Kluczbork |
18 |
21 |
20:32 |
13. |
Sandecja Nowy Sącz |
18 |
21 |
25:27 |
14. |
Chojniczanka Chojnice |
17 |
20 |
21:30 |
15. |
Pogoń Siedlce |
18 |
20 |
18:29 |
16. |
Wigry Suwałki |
18 |
18 |
19:19 |
17. |
Rozwój Katowice |
18 |
17 |
17:29 |
18. |
Olimpia Grudziądz |
18 |
13 |
14:27 |
Zestaw par 19. kolejki
Piątek, 27.11.
Arka Gdynia - Wisła Płock 20:30
Sobota, 28.11.
MKS Kluczbork - Zawisza Bydgoszcz 13:00
Rozwój Katowice - Wigry Suwałki 13:00
Chojniczanka Chojnice - GKS Bełchatów 16:00
Sandecja Nowy Sącz - Stomil Olsztyn 16:00
Olimpia Grudziądz - Bytovia Bytów 17:00
Niedziela, 29.11.
Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice 12:45
Dolcan Ząbki - Miedź Legnica
Pogoń Siedlce - Chrobry Głogów
Zaległy mecz 17. kolejki:
Zawisza Bydgoszcz - Zagłębie Sosnowiec - przełożony na 5.12. g. 16:00