W swoim pierwszym sparingu podczas zgrupowania na Cyprze biało-niebiescy przegrali 1:2 z młodzieżowym zespołem FK Krasnodar. W suwalskiej drużynie wystąpił Omar Santana, który wrócił do Wigier po półrocznej przerwie.
Hiszpański rozgrywający (na zdjęciu w środku), były zawodnik występujących na trzecim poziomie rozgrywkowym rezerw Celty Vigo i Atletico Madryt, trafił do Suwałk w połowie stycznia ubiegłego roku. Zaliczył cały okres przygotowawczy, w I lidze występował w 12 spotkaniach. W kilku z nich spisał się bardzo dobrze, zrobił różnicę.
Dobrze wyszkolony technicznie, mający niezły przegląd sytuacji 25-letni graczem postanowił nie przedłużać umowy. Czuł się osamotniony, tęsknił za rodziną.
Po długich namowach, w sobotę Santana doleciał na Cypr i podpisał z Wigrami pięciomiesięczną umowę. W ponownej aklimatyzacji pomoże mu inny Hiszpan, Kuku. Omar, chociaż ostatnio pozostawał bez pracodawcy i trenował tylko indywidualnie zagrał drugie 45 minut sparingu z młodymi Rosjanami. Także po przerwie absolutny debiut zaliczył Damian Podleśny, 21-letni bramkarz wypożyczony z Lechii Gdańsk. Z kadry, która od piątku przebywa na Cyprze, nie zagrał tylko trzeci golkiper, 17-letni Krzysztof Sztukowski.
Wigry na własne życzenie uległy ósmej drużynie rosyjskiej Młodej Ekstraklasy. Suwalczanie zdecydowanie dominowali w pierwszej połowie. Już w2. Minucie z metrowej odległości przestrzelił Mateusz Radecki. Po dośrodkowaniach z rzutów rożnych gole powinni byli zdobyć Adrian Karankiewicz i Vaclav Cverna. Łukasz Wroński trafił w słupek, Damian Gąska minimalnie chybił z 12 metrów, zaś Kuku, zamiast dograć do Damiana Kądziora, zdecydował sam skończyć akcję.
- To były nie 100-, a 200-procentowe okazje – opowiada Dominik Nowak, trener Wigier. – Do przerwy powinniśmy prowadzić dwiema-trzema bramkami i spokojnie kontrolować grę. Do meczu z twardo grającymi, wybieganymi Rosjanami przystąpiliśmy po porannym treningu, ale dobrze wytrzymaliśmy to spotkanie. Z wielu momentów jestem zadowolony, a bardzo zły na nieskuteczność.
Zaraz po mianie stron, w 48 minucie drużyna FK Krasnodar U-23 po kontrataku wyszła na prowadzenie. Suwalscy pierwszoligowcy zrewanżowali się trzema świetnymi sytuacjami, a siedem minut przed końcem zdołali wyrównać. Gola na 1:1, po akcji całego zespołu, strzałem z ostrego kąta zdobył Kamil Adamek. Decydujący cios, po stałym fragmencie gry, Rosjanie zadali w 90 minucie.
Już we wtorek Wigry rozegrają najciekawiej zapowiadający się sparing. Ich rywalem będzie Piunik Erywań, trzecia drużyna ekstraklasy Armenii, coroczny uczestnik europejskich pucharów.
Wojciech Drażba
Fot. Archiwum
Wigry Suwałki – FK Kradnodar U-23 1:2 (0:0)
Bramki: 0:1 – 48 min., 1:1 – Kamil Adamek 83, 1:2 – 90 min.
Wigry I połowa: Hieronim Zoch – Janusz Bucholc, Maciej Wichtowski, Vaclav Cverna, Fran Adu Kwame, Damian Kądzior, Mateusz Radecki, Adrian Karankiewicz, Łukasz Wroński, Damian Gąska, Kamil Zapolnik (30 Kuku).
Wigry II połowa: Damian Podleśny – Janusz Bucholc (60 Filip Rusiak), Rafał Remisz, Paweł Baranowski, Artur Bogusz, Robert Dadok, Rafał Augustyniak, Omar Santana, Miłosz Kozak, Adam Ryczkowski, Kuku (60 Kamil Adamek).