Żywy, szybki, momentami może trochę zbyt chaotyczny nawet jak na początek rundy, ale obfitujący w gole i podbramkowe sytuacje mecz obejrzeli kibice na stadionie przy ul. Zarzecze w Suwałkach. Wigry wysoko wygrały i przynajmniej do niedzielnego wieczora będą liderem IV ligi.
- Już nie mogliśmy się doczekać inauguracji wiosny tym bardziej, ze wiedzieliśmy, że zagramy na dobrym boisku i z bardzo solidnym zespołem – mówi Piotr Szydłowski, trener MOSP-u. – Trudno o lepsze miejsce i przeciwnika na naukę dla juniorów, z których sklada się nasz zespół.
- Zimowa przerwa była długa, potrzebowaliśmy trochę czasu, żeby zeszła z nas rdza – wtóruje mu Paweł Cimochowski, szkoleniowiec Wigier. – U nas także grało kilku juniorów, zwłaszcza w drugiej połowie.
Wigry chciały szybko strzelić bramkę, żeby potem spokojnie kontrolować spotkanie. I to się im udało, ale jeszcze wcześniej gola powinni byli zdobyć młodzi białostoczanie. Już w pierwszej minucie sytuację we własnym polu karnym faulem musiał ratować debiutujący w suwalskiej ekipie Pavlo Berezyanskyi. Ukraiński stoper zahaczył Filipa Woroszyłę i sędzia wskazał na 11. metr.
Kibicie zaczęli skandować „Jakub Kanclerz!” i bramkarz gospodarzy ich nie zawiódł, obronil rzut karny egzekwowany przez Szymona Turczewskiego, kapitana MOSP-u.
- Podobnie jak w sparingach, nie ustrzegliśmy się błędu na początku meczu, ale wynika to z DNA, jaki wszczepiamy zawodnikom, ze sposobu gry zespołu. Staramy się jak najdalej od własnej bramki odbierać piłkę przeciwnikom. Jeżeli mimo naszego pressingu uda się im wyjść z opresji, wtedy gorąco robi się na naszym przedpolu. Chwała Kubie Kanclerzowi, że obronił ten rzut karny.
Taktyka obrana przez Biało-Niebieskich przyniosła efekt już w 8 minucie. Pavlo Berezyanskyi odebrał rywalowi pilke na połowie MOSP-u, przerzucił nad obrońcami na lewo do Kamila Zalewskiego. Najskuteczniejszy napastni Wigier nie zmarnował okazji, z kąta strzałem w kierunku dalszego słupka nie dal szans Kacprowi Radziszewskiemu.
Minęły ledwie trzy minuty a już było 2:0 dla Wigier. Tym razem piękną asystą popisał się Bartosz Gużewski. Dyrygent suwalskiej drużyny z prawej strony dograł na środek pola karnego, a Kamil Zalewski już dobrze wiedział, w jaki sposób piłka ma znaleźć drogę do siatki.
Przed przerwą podopieczni Pawła Cimochowskiego mogli zdobyć jeszcze dwa gole po akcjach, w których pierwsze skrzypce grał Maciej Makuszewski. Były reprezentant Polski najpierw dwukrotnie za mocno dogrywał na prawej stronie prostopadle piłki do Łukasza Kubraka. Wreszcie nalazł go na środku pola karnego, ale Łukasz Kubrak minimalnie chybił, piłka o centymetry minęła prawy słupek bramki MOSP-u. W ostatniej akcji akcji pierwszej połowy „Maku” wrzucił na linie końcową do Adriana Karankiewicza, a wracający do Suwałk po trzech latach przerwy stoper odegrał głową Pavlo Berezyanskiyego. Wbiegający na 5 metr Ukrainiec nie zdołał jednak opanować półgórnej piłki.
Gospodarzom udało się podwyższyć na 3:0 tuż po wznowieniu gry po przerwie. Bartosz Gużewski z prawej strony zagrał do środka do Pavlo Berezyanskiyego. Ten był w dobrej sytuacji i mógł uderzać na bramkę, ale oddał na lewo do Kamila Zalewskiego, który pewnie strzelił pod poprzeczkę i cieszył się z hat-tricka. Było to już jego 24. trafienie w sezonie.
Dziesięć minut później Kamil Zalewski mógł ustrzelić czteropak, ale został sfaulowany w polu karnym. „Jedenastkę” na gola zamienił Maciej Makuszewski.
Pięć minut później mógł paść kolejny gol dla Wigier. Raz jeszcze zaowocowała taktyka gospodarzy, którzy odebrali rywalom piłkę przy końcowej linii i dośrokowali w pole karne. Piłka minęła górą stopera MOSP-u, co trochę zmyliło Krzysztofa Cudowskiego. Z miejsca, mocno pochylony strzelił głową obok słupka, a mógł przyjąć piłkę i zapytać bramkarza gości, w który róg sobie życzy…
Na 5:0 Wigry podwyższyły niecały kwadrans przed końcem. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, swojego pierwszego w biało-niebieskich barwach gola głową zdobył Pavlo Berezyanskiy. Do dwóch asyst Ukrainiec dorzucił efektowną bramkę.
- Nie chcę oceniać, czy Pavlo był najlepszy na boisku – mówi Paweł Cimochowski. – Jestem zadowolony z postawy całego zespołu, w który bardzo dobrze wkomponowali się pozostali sprowadzeni zima zawodnicy – Adrian Karankiewicz i Kacper Głowicki.
Z nowych, nie wystąpili pauzujący za karki Przemysław Modzelewski oraz Michał Mościcki. Zabrakło także wracającego do zdrowia Filipa Kozłowskiego, który znalazł się na ławce rezerwowych oraz kontuzjowanego Radosława Gulbierza.
Trener Paweł Cimochowski trochę oszczędzał, wpuścił na na plac dopiero w końcówce najmłodszych wychowanków, których w niedzielne południe czeka mecz Ligi Makroregionalnej Juniorów U19 ze Stomilem Olsztyn. Efektowny debiut zaliczył 17-letni Jakub Guzewicz. Zabrakło centymetrów, by pomocnik Wigier mógł cieszyć się z gola „stadiony świata”. Huknął zza pola karnego, a piłka odbiła się od poprzeczki i wróciła na boisko.
W sobotę odbyły się tylko dwa mecze 18. kolejki IV ligi. Wigry wyszły na 1. miejsce w tabeli i o tym, czy na nim pozostaną, zadecyduje wynik rozpoczynającego się o godz. 18:30 niedzielnego meczu KS Wasilków –
Tekst i fot. Wojciech Drażba
Wigry Suwałki – MOSP Białystok 5 : 0 (2:0)
Bramki: 1:0 – Kamil Zalewski 8, 2:0 – Kamil Zalewski 11, 3:0 – Kamil Zalewski 48, 4:0 – Maciej Makuszewski 58-karny, 5:0 – Pavlo Berezyanskyi 78.
Wigry: Jakub Kanclerz – Pavlo Berezyanskyi (87 Jakub Guzewicz), Jakub Płoszkiewicz, Oskar Osipiuk, Adrian Karankiewicz, Łukasz Kubrak (72 Kacper Rejterada), Maciej Makuszewski (87 Bruno Sowulewski), Bartosz Gużewski, Kacper Głowicki, Krzysztof Cudowski (72 Łukasz Trąbka), Kamil Zalewski (80 Pawel Omilianowicz).
MOSP: Kacper Radziszewski – Krystian Sosnowski (66 Damian Danilewicz), Armin Wasiluk, Szymon Turczewski, Mikołaj Siemieniuk, Bartosz Milewski, Ksawier Żukowski, Kacper Rutkowski (78 Kacper Majczak), Filip Woroszyło (73 Wiktor Gęgotek), Jakub Dakowicz (65 Cezary Kuciński), Adam Łazarski.
Pozostałe wyniki i pary 18. kolejki
Sobota, 9 marca
Cresovia Siemiatycze – Orlęta Czyżew 1 : 2
Niedziela, 10 marca
KS Grabówka – Wissa Szczuczyn 11:00
Dąb Dabrowa Białostocka – Warmia Grajewo 13:00
KS Michałowo – Sparta 1951 Szepietowo 14:00
Ruch Wysokie Mazowieckie – Hetman Skłodowscy Tykocin 14:00
Czarni Czarna Białostocka – Tur Bielsk Podlaski 15:00
Promień Mońki – KS Śniadowo 15:00
KS Wasilków – Krypnianka Krypno 18:30
Tabela IV ligi
L.P. |
NAZWA |
MECZE |
PKT |
BRAMKI |
1. |
Wigry Suwałki |
18 |
48 |
78 : 21 |
2. |
KS Wasilków |
17 |
47 |
74 : 16 |
3. |
Ruch Wysokie Mazowieckie |
17 |
40 |
51 : 18 |
4. |
Warmia Grajewo |
17 |
36 |
62 : 18 |
5. |
Tur Bielsk Podlaski |
17 |
32 |
33 : 23 |
6. |
Wissa Szczuczyn |
17 |
31 |
42 : 29 |
7. |
Promień Mońki |
17 |
28 |
37 : 34 |
8. |
Sparta 1951 Szepietowo |
17 |
26 |
27 : 27 |
9. |
KS Michałowo |
17 |
26 |
40 : 37 |
10. |
Krypnianka Krypno |
17 |
25 |
27 : 28 |
11. |
Orlęta Czyżew |
18 |
21 |
36 : 52 |
12. |
MOSP Białystok |
18 |
19 |
25: 41 |
13. |
KS Śniadowo |
17 |
19 |
28 : 38 |
14. |
Dąb Dabrowa Białostocka |
17 |
13 |
16 : 46 |
15. |
Czarni Czarna Białostocka |
16 |
10 |
19 : 38 |
16. |
Hetman Tykocin |
17 |
9 |
19 : 45 |
17. |
KS Grabówka |
17 |
6 |
15 : 48 |
18. |
Cresovia Siemiatycze |
18 |
3 |
15 : 69 |