Pisaliśmy, że kto wygra w Suwałkach, ten podąży w ślady Sandecji. Zagłębie zagrało najlepszy mecz tej wiosny, a Wigry najgorszy i to sosnowiczanie cieszą się, że inni zagrali dla nich i mogą przymierzać się do ekstraklasy.
Nikt się nie spodziewał, że porażki zgodnie poniosą GKS Katowice w Zabrzu oraz na własnych boiskach Olimpia Grudziądz i Miedź Legnica. Sandecja, po zwycięstwie 5:2 ze Zniczem, już zapewniła sobie awans, a Zagłębie Sosnowiec, które okazało się dojrzalszą drużyna od biało-niebieskich, już jedną nogą jest w ekstraklasie.
- Zagraliśmy najlepszy mecz w tej rundzie, i w zasadzie na tym mógłbym skończyć - ocenił Dariusz Banasik, szkoleniowiec sosnowiczan. – Po ostatniej porażce dokonałem aż pięciu zmian w wyjściowym składzie i wszystko funkcjonowało znakomicie. Mam patent na wysokie zwycięstwa w Suwałkach. Pół roku temu wygrałem tutaj 4:1 jako trener Pogoni Siedlce, która również zagrała najlepszy mecz w rundzie.
Przypomnijmy, że Wigry były wówczas liderem, a po porażce z Siedlcami nie potrafiły wygrać ośmiu następnych meczów. Zagłębie w tym sezonie przechodziło dwa potężne kryzysy, a Banasik jest piątym trenerem zespołu w tych rozgrywkach. To że jest wiceliderem, a suwalczanie także maja jeszcze szanse na zajęcie drugiego miejsca najlepiej świadczy o tym, jak szalona i wyrównana jest dzisiaj I liga.
Przeciwko Zagłębiu biało-niebiescy mieli zagrać swobodnie, na luzie, z dużą pewnością siebie. Niestety, stawka meczu ich przytłoczyła. U siebie przegrali tej wiosny także z Sandecja i Miedzią, ale piłkarsko przewyższali tych rywali. Inaczej było tym razem, to Sosnowiec był lepszym zespołem.
Pilkarze Zagłębia byli bardziej dynamiczni i odrobinę szybsi od gospodarzy, którzy zaczęli zbyt ostrożnie. Może taka tez była taktyka, bo na ławce usiadł narzekający na uraz Kamil Adamek, a w pomocy zagralo aż czterech środkowych – Mateusz Radecki, Rafał Augustyniak, Damian Gaska i Omar Santana, któremu wyraźnie nie posłużyła przerwa za nadmiar żółtych kartek w ostatnim, sobotnim, wygranym 3:2 meczu z Bytovią. Podobnie odczuł taką samą absencję Damian Kądzior.
W środe, w drugim kolejnym meczu za czerwona kartkę pauzował Vaclav Cverna i tym razem za brak czeskiego stopera gospodarze zapłacili już wysoką cenę.
Zagłębie probowało wysoko atakować i czyhało na błąd miejscowych. W 12 minucie z daleka minimalnie niecelnie uderzyl Żarko Udovicić, Wigry odpowiedziały kąśliwymi strzałami Omara Santany i Damiana Kądziora, ale zaraz przegrywały 0:1. Najlepszego na boisku Tomasza Nowaka sfaulował w polu karnym zastępujący Cvernę Rafał Remisz i sam poszkodowany pewnie wykorzystał „jedenastkę ”.
Suwalczanie dzielnie znieśli pierwszy cios i jeszcze przed przerwą mogli wyrównać. Po dorodkoaniu z rogu Maciej Wichtowski dogral piłke głową wproxct na nogę czekającego na piatym metrze Mateusza Radeckiego, który chyba nie spodziewał się tak znakomitego dogrania i nieczysto trafił w futbolówkę. Później Damian Kądzior miękko wrzucił do Kamila Zapolnika, którego uderzenie z woleja okazało się minimalnie niecelnie, sam spróbował efektownego stzrału przewrotką, a przed zejściem na przerwę dośrodkowal jeszcze do Macieja Wichtowskiego, który głowkowal tuż obok prawego słupka.
W przerwie Dominik Nowak postanowił wzmocnić ofensywę. Zostawił w szatni Rafała Augustyniaka, którego zastąpił Miłosz Kozak. Wypożyczony z Legii lewoskrzydłowy od razu spróbowal swoich umiejętności strzału z dystansu, a w jego ślady poszedł też Damian Kądzior, który dalekim uderzeniem z lewej strony boiska zmusił Jakuba Szumskiego do maksymalnego wysiłku.
Wigry ambitnie próbowały, ale głownie pchały się środkiem i zaraz nadziały na kontrę. Prostopadłego podania nie zmarnował Martin Pribula, który w sytuacji sam na sam kopnął piłk obok wybiegającego z bramki Hoieronima Zocha i było 0:2.
Szkoleniowiec Wigier nie miał już nic do stracenia. Zdjął obrońcę Janusza Bucholca, postawił na Kamila Adamka, który wkrótce po pojawieniu się na boisku zaliczył na środku fatalna stratę. Piłkę przejął Łukasz Matusiak, odbiła się ona od sędziego, ale trafiła na prawe skrzydło do Roberta Bartczaka. Ten dośrodkował wzdłuż bramki do Wojciecha Łuczaka, któremu pzostało dopełnić formalności i ustalić wynik na 3:0.
- Wszystkie gole padły po naszych prostych stratach w środku pola – przyznaje Maciej Wichtowski, stoper Wigier. – Nie czuliśmy większej presji ni zazwyczaj, ale Zagłębie zagrało mądrzej i skutecznie kontrowało. Zespoły z czołówki prezentują nierówna formę i jeszcze nic straconego. Teraz pojedziemy do Głogowa po trzy punkty i wrócimy do gry o awans.
- Wciąż wierzymy, bo w tej lidze nie ma rzeczy niemożliwych – wtóruje Wichtowskiemu kapitan Wigier Janusz Bucholc. – Jak wygramy w Głogowie, to jeszcze wszystko może się zdarzyć.
- Do końca pozostały jeszcze trzy mecze – przypomina Dominik Nowak. – Będziemy walczyć o jak najwyższe miejsce.
Trudno liczyć na to, że Zagłębie, przed którym mecze ze Stalą Mielec u siebie, z Chrobrym w Głogowie i znowu na własnym boisku z GKS Tychy, wypuści szansę z rąk. Kto jednak do wczoraj wierzył w to, że do ścisłej czołówki zdoła wrócić okrutnie ostatnio dołująca Chojniczanka?
Tekst i fot. Wojciech Drażba
Wigry Suwałki - Zagłębie Sosnowiec 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 - Tomasz Nowak 21-karny, 0:2 - Martin Pribula 57, 0:3 - Wojciech Łuczak 63
Żółte kartki: Remisz (Wigry), Matusiak (Zagłębie). Sędziował: Paweł Pskit (Łódź). Widzów: 2000.
Wigry: Hieronim Zoch - Janusz Bucholc (71 Łukasz Wroński), Maciej Wichtowski, Rafał Remisz, Frank Adu Kwame, Damian Kądzior, Rafał Augustyniak (46 Miłosz Kozak), Mateusz Radecki, Omar Santana, Damian Gąska (60 Kamil Adamek), Kamil Zapolnik.
Zagłębie: Jakub Szumski - Konrad Budek, Arkadiusz Najemski, Łukasz Bogusławski, Žarko Udovičić, Robert Bartczak, Łukasz Matusiak, Sebastian Milewski (87 Igor Krzykowski), Tomasz Nowak, Martin Pribula (62 Konrad Michalak), Wojciech Łuczak (71 Michał Fidziukiewicz).
Pozostałe wyniki 31. kolejki
Sandecja Nowy Sącz - Znicz Pruszków 5:2 (2:1)
Gole: Wojciech Trochim 39, Piotr Misztal 44 (s), Michał Gałecki 63, Kamil Słaby 78, Adrian Basta 86 - Adrian Paluchowski 21 (k), 90
Żółte kartki: Kasprzak - Jakubik, Niewulis, Machalski, Mysiak, Janiszewski
Górnik Zabrze - GKS Katowice 1:0 (1:0)
Gol: Bartosz Kopacz 31
Żółte kartki: Ledecký, Kurzawa – Pielorz
MKS Kluczbork - Stomil Olsztyn 1:2 (1:1)
Gole: Rafał Niziołek 21 (k) - Tsubasa Nishi 27, Jarosław Ratajczak 52
Żółte kartki: Skoczylas, Essam, Kubiak - Ratajczak
Bytovia Bytów - Chrobry Głogów 2:1 (1:0)
Gole: Janusz Surdykowski 45 (k), Lukáš Bielák 67 - Sebastian Bonecki 48
Żółte kartki: Poczobut - Pawlik, Wieteska, Gąsior
Pogoń Siedlce - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (0:0)
Gole: Mateusz Żytko 48 (k), Dariusz Zjawiński 66, Grzegorz Tomasiewicz 86 (k)
Żółte kartki: Mroziński, Tomasiewicz
Miedź Legnica - Stal Mielec 1:2 (0:1)
Gole: Jakub Vojtuš 59 (k) - Szymon Sobczak 41, Aleksandyr Kolew 75
Żółte kartki: Gorskie – Kolew
Olimpia Grudziądz - Chojniczanka Chojnice 0:1 (0:1)
Gol: Paweł Zawistowski 42
Żółte kartki: Žitko, Kasperkiewicz, Łukowski, Woźniak - Podgórski, Kosakiewicz, Biernat
GKS Tychy - Wisła Puławy przełożony na 25.05. g. 18:00
Tabela:
1. |
Sandecja Nowy Sącz |
31 |
60 |
49:27 |
2. |
Zagłębie Sosnowiec |
31 |
53 |
50:41 |
3. |
Chojniczanka Chojnice |
31 |
51 |
48:43 |
4. |
GKS Katowice |
31 |
50 |
42:28 |
5. |
Olimpia Grudziądz |
31 |
50 |
44:32 |
6. |
Górnik Zabrze |
31 |
49 |
46:33 |
7. |
Wigry Suwałki |
31 |
49 |
44:39 |
8. |
Miedź Legnica |
31 |
48 |
41:25 |
9. |
Podbeskidzie Bielsko-Biała |
31 |
47 |
35:33 |
10. |
Stal Mielec |
31 |
41 |
33:38 |
11. |
Pogoń Siedlce |
31 |
40 |
31:42 |
12. |
Stomil Olsztyn |
31 |
37 |
46:42 |
13. |
Chrobry Głogów |
31 |
36 |
46:47 |
14. |
GKS Tychy |
30 |
34 |
36:43 |
15. |
Wisła Puławy |
30 |
31 |
32:45 |
16. |
Bytovia Bytów |
31 |
30 |
35:45 |
17. |
Znicz Pruszków |
31 |
29 |
32:59 |
18. |
MKS Kluczbork |
31 |
21 |
29:59 |
Poz. 1- 2 awans do ekstraklasy
Poz. 15 - baraże z trzecim zespołem z II ligi
Poz. 16-18 spadek do II ligi
UWAGA: Stomil Olsztyn został ukarany odjęciem trzech punktów za niespełnienie wymogów licencyjnych (odjęte po meczu 1. kolejki Stomil – Chrobry 3:0).
Czołówka snajperów:
15 goli - Igor Angulo (Górnik Zabrze),
14 goli - Karol Angielski (Olimpia Grudziądz),
13 goli - Petteri Forsell (Miedź Legnica),
12 goli - Damian Kądzior (Wigry Suwałki), Jakub Świerczok (GKS Tychy),
Zestaw par 32. kolejki
Sobota, 20.05.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Sandecja Nowy Sącz 15:00
GKS Katowice - MKS Kluczbork 18:00
Miedź Legnica - GKS Tychy 19:00
Niedziela, 21.05.
Znicz Pruszków - Górnik Zabrze 12:00
Chrobry Głogów - Wigry Suwałki 17:00
Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz 18:00
Chojniczanka Chojnice - Bytovia Bytów 18:00
Zagłębie Sosnowiec - Stal Mielec 20:30
Poniedziałek 22.05.
Wisła Puławy - Pogoń Siedlce 18:00
Zaległy mecz 31. kolejki
GKS Tychy - Wisła Puławy przełożony na 25.05. g. 18:00
Zestaw par 33. kolejki
Niedziela, 28.05. g. 12:30
Miedź Legnica - Pogoń Siedlce
Chrobry Głogów - Zagłębie Sosnowiec
Wigry Suwałki - Chojniczanka Chojnice
Bytovia Bytów - Stomil Olsztyn
Olimpia Grudziądz - GKS Katowice
MKS Kluczbork - Znicz Pruszków
Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Sandecja Nowy Sącz - Wisła Puławy
GKS Tychy - Stal Mielec 12:30
Zestaw par 34. kolejki:
Niedziela, 04.06.
Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy
Stal Mielec - Pogoń Siedlce
Miedź Legnica - Sandecja Nowy Sącz
Wisła Puławy - Górnik Zabrze
Podbeskidzie Bielsko-Biała - MKS Kluczbork
Znicz Pruszków - Olimpia Grudziądz
GKS Katowice - Bytovia Bytów
Stomil Olsztyn - Wigry Suwałki
Chojniczanka Chojnice - Chrobry Głogów