W czwartkowym treningu biało-niebieskich uczestniczyli już boczny obrońca lub pomocnik Artur Bogusz z Olimpii Zambrów oraz napastnik lub skrzydłowy Adam Ryczkowski z Legii Warszawa. Podpisali z Wigrami pięciomiesięczne umowy.
Artur Bogusz (na zdjęciu z prawej), który wraca do Suwałk półrocznej przerwie na grę w drugoligowej drużynie z Zambrowa, ma klauzule przedłużenia umowy o pół roku. W Wigrach 23-letni łodzianin, wychowanek Widzewa, występował od lata 2013 i dał się poznać z jak najlepszej strony. Opuścił biało-niebieskich, bo chciał spróbować sił w Koronie Kielce. Wrócił w miejsce zwolnione przez Jakuba Bartkowskiego, który w środę podpisał półtoraroczny kontrakt z Wisłą Kraków.
W wiosennej rundzie Bogusz będzie miał szansę wypromować się na tyle, by znowu zostać przynajmniej zaproszonym na testy do klubu ekstraklasy. Najpierw jednak będzie musiał wygrać rywalizację o miejsce w zespole Dominika Nowaka. Na prawej stronie obrony konkurentami są Janusz Bucholc i ewentualnie Maciej Wichtowski, a na lewej – Frank Adu Kwame, Adrian Karankiewicz i ostatnio próbowany na tej pozycji Miłosz Kozak.
Na początku stycznia Legia Warszawa o sześć miesięcy przedłużyła trwające już rok wypożyczenie Miłosza Kozaka do Suwałk. Teraz także do końca sezonu „oddelegowała” 19-letniego Adama Ryczkowskiego (na zdjęciu z lewej). Dobrze wyszkolony technicznie zawodnik już jako 17-latek zadebiutował w ekstraklasie. Zaliczył w niej 9 spotkań i zdobył dwa gole. Jesienią grał w trzecioligowej Legii II Warszawa i juniorskim zespole występującym w młodzieżowej Lidze Mistrzów.
Na pierwszym treningu w Wigrach Adam Ryczkowski nie dał kolegom dotknąć piłki w grze w dziadka, pokazał kilka ciekawych akcji. Jak radzi sobie w starciu z przeciwnikiem, pokaże w zaplanowanym na tę sobotę o 11.00 na boisku Zespołu Szkół przy ul. Antoniewicza meczu kontrolnym z MKS-em Ełk. Wigry maja zagrać wybitnie ofensywnie. Napastnik z Legii będzie miał pole do popisu tym bardziej, że nie zagrają nadal narzekający na urazy Kamil Adamek i Kuku. O miejsce przynależne dla młodzieżowca będzie zaś rywalizował z poznanymi już w Warszawie Miłoszom Kozakiem i Damianem Gąską oraz Robertem Dadokiem.
Trener Dominik Nowak może zacierać ręce, bo zdrowa konkurencja tylko podnosi poziom zespołu. Będzie w pełni szczęśliwy, kiedy do Suwałk dojedzie tak wyczekiwany bramkarz. Największe szanse na angaż w Wigrach ma Damian Podleśny z Lechii Gdańsk. Zobaczymy, czy zdąży na sobotni sparing z Ełkiem.
Wojciech Drażba
fot. wigrysuwalki.eu