Zwycięstwo nad Słowacją, remis z Norwegią i porażka na inaugurację z Portugalią - to dorobek reprezentantów Polski rocznika 2001 w turnieju La Manga Cup.
W prowadzonej przez Wojciecha Tomaszewskiego kadrze na zgrupowanie i turniej w Hiszpanii znalazł się Bartosz Bida (na zdjęciu od lewej z meczu z GKS 1962 Jastrzębie) i był podstawowym zawodnikiem.
Gracz suwalskiego pierwszoligowca odpłacił selekcjonerowi za zaufanie w 25 minucie ostatniego meczu golem, dzięki któremu Biało-Czerwoni zajęli w turnieju 3. miejsce. Wypożyczony na sezon do Suwałk z Jagiellonii Białystok pomocnik zszedł z boiska po godzinie gry.
W przegranym 1:4 spotkaniu z Portuglią Bartosz Bida zagrał od początku II połowy, a w zakończonym wynikiem 0:0 starciu z Norwegią od 1. do 75 minuty.
W La Mandze Bartosz Bida trenował i grał na zielonej trawie, a jego koledzy z Wigier przebywają na zgrupowaniu na Litwie i biegają po sztucznej nawierzchni piłkarskiej hali w Mariampolu. W środę, 13 lutego, drużyna Ariela Jakubowskiego rozegra sparing ze Stumbrasem Kowno, a w sobotę zmierzy się z łotewskim RFS Ryga i wróci do domu.
WD